Maramuresz i Bukowina zimą 02-09.luty 2007. Mamy ambitny plan pokazać Wam piękno zimowych krajobrazów rumuńsko-ukraińskiego pogranicza. Trasa w pewnej części będzie oparta na pierwszej edycji imprezy Maramuresz, choć z oczywistych względów (śnieg) z części typowo off-roadowej musimy zrezygnować. Myślę jednak, że atrakcji nie zabraknie - drogi w Rumunii odśnieżane są szybko i sprawnie, ale na szczęście nie wszystkie. Co nas czeka, oprócz przygód związanych z działaniem, bądź nie „służb” wszelakich? Otóż zwiedzimy Dolinę Izy, słynącą z drewnianego budownictwa sakralnego, mającego nieraz ponad 400 lat, słynny „Wesoły Cmentarz”, znane na całym świecie bukowińskie „malowane klasztory”, polskie wioski, w których ludzie, pomimo, że 200 lat żyją w Rumunii, dalej mówią po polsku…Zobaczymy ośnieżone szczyty Alp Rodniańskich, jeśli będą chęci, to pojeździmy na nartach/deskach. Jest też szansa na przejażdżkę kolejką wąskotorową. Co trzeba wziąć ze sobą? Ano pewnie przydadzą się łańcuchy (choć myślę, że bez nich też Was zabierzemy), ciepłe ciuchy, rękawiczki, śpiwory, łopata, lina/taśma holownicza, hi-lift i inne podstawowe szpeja o-r. Jeśli tylko są chęci, weźcie narty - przetestujemy rumuńskie stoki :) Spanie zorganizujemy w motelach po drodze, ceny rzędu 20 euro/os już niestety nikogo w Rumunii nie dziwią, ale dołożymy starań, by było taniej :) |