Podobno nie był na Saharze, kto nie dotarł na południe Algierii, kto nie odwiedził niepisanej stolicy Sahary - pustynnego miasta Tamanrasset, kto nie trafił do Djanet - sporej wielkości oazy przy granicy z Libią i Nigrem, i kto nie przebył pustyni oraz gór między nimi. To już kolejna z cyklu samochodowych wypraw do Afryki Północnej, jakie organizowane są pod wspólną nazwą WYRYPA SAHARA. Celem jest dotarcie na płaskowyż Tassili N’Ajjer oraz w góry Hoggar. Rejony te słyną z fantastycznych form skalnych oraz galerii sztuki naskalnej sprzed kilku tysięcy lat. Projekt adresowany jest do osób, które posiadają samochód terenowy i chcą pojechać nim na Saharę pod opieką zawodowych przewodników. Zakłada się, że w wyprawie wezmą udział trzy lub cztery odpowiednio przygotowane samochody terenowe, które dojadą do Afryki i powrócą do Polski „na kołach”. Załoga każdego pojazdu kompletuje się we własnym zakresie. Nie masz odpowiedniego auta, albo nie masz z kim jechać? Nie poddawaj się! Wśród zainteresowanych udziałem w wyprawie mogą być posiadacze wyprawowych aut bez współpasażerów, a także osoby chętne, aby dołączyć do jakiejś załogi. Przejazd po terytorium Algierii wyniesie w sumie ok. 5.500-5.700 km, z czego ok. 900 km poza drogami asfaltowymi (przejazd z Djanet do Tamanrassetu). Do Djanet trasa wiedzie drogami utwardzonymi (różnej jakości asfalt), a więc dzienne etapy mogą wynieść nawet po 400-450 km. Natomiast od Djanet do Tamanrassetu grupa będzie poruszała się pistami, hamadami oraz po ergach. Na tym etapie dzienny dystans do pokonania nie powinien wynosić więcej niż 140-150 km. Dopiero od Tamanrassetu ponownie wzrosną odległości przejeżdżane każdego dnia. Szczegóły i uaktualnienia na stronie www.outback.pl |