"Na pewno mogę obiecać, że nie będzie płasko, wręcz przeciwnie, teren będzie raczej krzywy. Zamiast jazdy na czas będzie raczej próba przejechania/ przeciągnięcia/ przeniesienia swojego rumaka w dowolnym czasie przez próby przejazdu. Takie miejsca różnić się będą dość znacznie od czegoś co w potocznym języku nazywamy drogą. Będzie albo stromo, albo ciasno albo... dziwnie. A podłoże gruntowe... no cóż, raczej na nie nie liczcie, ono będzie się charakteryzowało raczej brakiem podłoża. Na szczęście ci co wymiękną, a może po prostu bardziej roztropni, będą mogli takie miejsca objechać po twardym (co za wstyd...). Jak już wszystkich nastraszyłem to wyjaśnię, że nie wszyscy muszą zginąć. Ta impreza nie będzie aż tak trudna. Przeznaczona jest dla zwykłego posiadacza samochodu terenowego, takiego kogoś kto ma czasem ochotę spróbować sił w trudnym terenie ale nie zamierza budować specjalnego potwora na taką okazję. A samochód po imprezie musi dalej nadawać się do użytku a nie na wsad do hutniczego pieca. Adam Kowalczyk" |