Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2009-06-12]
Mitsubishi Pajero T2 - rajdówka dla profesjonalnego amatora.
 
Po premierze nowej rajdówki ze stajni Piotra Domownika uczestniczyliśmy w testach Mitsubishi Pajero T2. To dość typowa konstrukcja w klasie samochodów produkcyjnych, gdzie zakres dozwolonych przeróbek jest mocno ograniczony. Zmiana przepisów RMPST i jednocześnie dążenie kierowców do startów za granicą, powoduje konieczność posiadania samochodu w klasach FIA. Pajero T2 jest ciekawym projektem dla kierowców z ograniczonym budżetem i wysokimi aspiracjami. O swojej najnowszej produkcji opowiada Piotr Domownik.

Po wielu miesiącach w warsztacie przyszedł czas na testy. Wybrałeś trudny teren znany z edycji Polskiego Safarii w Górze Kalwarii. Jakie wrażenia z jazdy?


Nadspodziewanie pozytywne. Nie mam wielu doświadczeń w jeżdżeniu T2 i samochód mnie bardzo zaskoczył. Jest doskonale wyważony  po skokach zachowuje się bardzo poprawnie. Zawieszenie pracuje bez zarzutu. Oczywiście zawsze mógłby mieć więcej mocy ale i tak ten silnik z kitem Ralliartu to kolosalna różnica wobec serii 165 KM.

Zasadnicza różnica pomiędzy Pająkiem, a Mitsubishi - jakie plusy ma auto klasy T2?

Plusy wobec pająka: zamknięte nadwozie :-) Trudno jest porównywać te dwa tak kompletnie inne samochody. Wydaje mi się, że Pająk to sprinter. Samochód bardzo szybki, wymagający dużo pracy, szybkich reakcji podczas jazdy, męczący dla kierowcy. Pajero jest jak długodystansowiec, jazda nim jest o wiele spokojniejsza i bardzo równa. Diesel wspaniale oddaje moment od najniższych obrotów i jednoczenie potrafi pokazać co potrafi, pojechać bardzo szybko.

Czy uważasz, że tym samochodem można się ścigać i konkurować z zagranicznymi zawodnikami?

Oczywiście. Nasze Pajero nie jest absolutnie żadną ubogą wersją typu "Wschodnia Europa". Wszystkie elementy, które kupowaliśmy są z najwyższej półki: silnik z kitem z Ralliaru, zawieszenie Ohlinsa, wyposażenie Sparco, itd. Podobnie z zakresem prac, nie szliśmy na skróty. Wszystko jest zrobione tak jak powinno. Piaskowanie, wzmocnienie nadwozia, wzmocnienie zawieszenia, nowe malowanie...
Różnica pomiędzy naszym samochodem, a np. francuską T2-ką jest właściwie jedna: Nasza jest dwa razy tańsza.

Czym różni się Pajero T1 od T2? Czy auto produkcyjne jest naprawdę ciekawym kompromisem?

Tak, to bardzo ciekawe rozwiązanie. Nisko budżetowa wersja ścigania. Ponieważ zakres przeróbek jest bardzo ograniczony przepisami to w pewien sposób jest to klasa monotypów. Oczywiście Mitsubishi jest różne od Toyoty czy Nissana - ale kiedy postawimy obok siebie dwie T2-ki tej samej marki i obie poprawnie zbudowane - to będą  praktycznie identyczne. Zupełnie inaczej jest z T1, tam trwa wyścig technologii, a więc kasy. Na szczęcie nie jak w F1 ale blisko :-) T1-ki z najwyższej półki to kwota rzędu 1 mln. Euro. Ilu kierowców w Polsce na to stać?

Jak myślisz, czy kategoria produkcyjna zyska popularność w Polsce, ile takich aut może znaleźć się w rękach naszych kierowców?

Uważam, że wielu kierowców zauważy pozytywne aspekty aut produkcyjnych, bo są w zasięgu finansowym. Wiem w tej chwili o 3 sztukach Pajero i jednej Toyocie  LC120. Ale ile z nich będzie startowało i gdzie się da wystartować? Trudno powiedzieć.

Dla kogo jest przeznaczone to auto?

Auto jest przeznaczone dla każdego, kto z rozsądkiem podchodzi do budżetu. Rajdy to nie tylko samochód ale też koszty startów, napraw, części itd... Dla T2 te koszty są znacznie niższe i dają po prostu możliwość jazdy. To chyba samochód dla profesjonalnego amatora, czyli kogoś, kto traktuje jazdę bardzo poważnie (profesjonalnie) ale nie jest zawodowcem -czyli pieniądze zarabia w inny sposób. Ale u nas i tak nie ma zawodowców (prócz jednego Hołka) :-)

Trudno jest zbudować prawdziwą rajdówkę?

Oj tak. Zbudowanie T2 to była zupełnie inna historia niż moje poprzednie wynalazki. Żadnych eksperymentów, to ma być samochód dojeżdżający do mety. Planowaliśmy projekt na 5 miesięcy, pracowaliśmy 7. Ale to i tak nie duże opóźnienie. Zdobyliśmy ogromną wiedzę na temat Pajero T2. Mamy przetarte ścieżki na dostawców, podwykonawców, materiały, części, wymiary ...  Dzięki mojemu wspólnikowi przy projekcie - Adamowi z Australii – mamy mnóstwo kontaktów za granicą. To on spędzał godziny w internecie,  przy telefonie i wszystko załatwiał.
Liczymy, że to nie będzie pierwsza i ostatnia T2-ka zbudowana w naszym garażu i że budując następne auta wykorzystamy naszą wiedzę. Zbudowanie pierwszego samochodu to zawsze ogromny koszt i wysiłek. Cieszę się, że efekt jest bardzo interesujący i profesjonalny.

Czy zobaczymy Ciebie na rajdowych trasach?

Pewnie tak. Gdzie i jakim samochodem - to jeszcze nie jest pewne. Na pewno chciałbym wystartować naszym Mitsubishi żeby pokazać jak dobre auto zbudowaliśmy :-)

Rozmawiał Paweł Rosłoń.

Zawody rockrawlingowe z serii W.E.Rock
17-21 czerwca 2009

 

 
 
 
 
   
 
fot. Maciej Stebel (www.stebel.com.pl)
 
1 2


-lista galerii-






<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X