|
[2003-09-17] |
Dzisiejszy dzień na Transsyberii... |
|
Informacje przysłane przez Rajmunda i Andrzeja:
Po OS4 okazało się, że nastąpiły
zmiany w regulaminie dotyczace punktacji za spoznienia. Zamiast 30 pkt karnych za 1
min przyznawano 5 pkt. Podczas proby na trasie mozna bylo spotkac wiele innych
pojazdow, ale nie tylko. Napotkalismy rowniez
krowe, ktora podazala srodkiem drogi. Odnieslismy wrazenie, ze wracala do domu -
moze z pracy? ;) I oczywiscie bawiace sie na drodze dzieci. Nie ma jeszcze
oficjalnych wynikow po 4 OS-ach.
Bilans OS-u to 1 urwany amortyzator, 1 wal napedowy, ktory wyszedl razem z kawalkiem
skrzyni biegow i kilku
zawodnikow bardzo zdenerwowanych z powodu ciaglych zmian w regulaminie.
My natomiast po naprawie resora postanowilismy jechac dalej, aby nadrobic troche
czasu przed "rajdem".
Przejechalismy ok. 500 km z Irkucka do Ulan Ude, stolicy Buriacji. Do tej pory byl
to najbardziej malowniczy
odcinek, choc asfaltowy. Droga wiodla przez gory wokol poludniowego brzegu Bajkalu.
Mielismy czas na zrobienie pamiatkowych fotek.
Zeby jednak nie bylo za dobrze, to zlapalismy 2 kapcie na dystansie 50 km.
Oczywiscie kapcie najlepiej lapie sie w nocy na totalnym odludziu.
Na pomysl nadrobienia kilku (a wlasciwie kilkuset :)) kilometrow wpadly jeszcze 2
zalogi i 1 motocyklista (ze wzgledu na ewentualne reperkusje ze strony organizatora
nazwisk nie podajemy).
Mamy ladna pogode i jest troche cieplej. |
<< powrót |
|
|