Po raz pierwszy w historii Bałtowskich Bezdroży o najbliższej edycji wiemy tak wiele i tak... niewiele. Wiele, bo trasy mamy przygotowane. Niewiele, bo pogoda sprawia, że warunki, z jakimi się zmierzymy pozostają niewiadomą. Wiemy, gdzie pojedziemy. Wskazane odcinki prób czekają tylko na oznakowanie, pieczątki na powieszenie a OS-y na wyszarfowanie.
Nie wiemy jednak, jak te miejsca będą wyglądały w dniu startu. Tam, gdzie rozstrzygną się wyniki wciąż leży głęboki śnieg, a grunt pozostaje zmarznięty. Wiemy, ile załogi przejadą kilometrów, ile razy stopery zmierzą czas waszej rywalizacji. Nie wiemy, w jakich warunkach, nie wiemy, jak głęboka będzie Kamienna, bo choć miejsce przeprawy jest sprawdzone, tak wahania stanu wody znaczne.
Jeżeli okaże się, że jest zbyt głęboko, pojedziemy objazdem, ale gliniastych wąwozów, stromych podjazdów pod Kopy Skarbskie, karkołomnych zjazdów lessowymi parowami, podtopionych łąk czy błotnistych OS-ów wymienić się nie da.
Dlatego jednego możemy być pewni. Tak niepewnie zapowiadającej się edycji jeszcze nie było. Liczymy na wspaniałą off roadową walkę w pięknej scenerii Doliny Kamiennej.
www.baltowskiebezdroza.pl
|