Pogoda w czasie
drugiego sierpniowego weekendu zafundowała startującym w II rundzie
Towarzyskiej Ligi Terenowej czyli imprezie Squszewskie Komarki aurę
jak na zamówienie.
Przed samym rajdem solidnie popadało a w czasie
zmagań temperatura sięgała 30 stopni Celsjusza powodując niejako
mrożkowe doznania z przebywania w zamkniętej drewnianej skrzyni.
Próby terenowe przygotowane przez ekipę adrenalinka.pl i wyszkowski
Klub Topielec były wymagające i każda z 28 startujących załóg
musiała się solidnie napracować aby zdobyć choć część
fotopunktów.
Trasa imprezy liczyła 65 km i wiodła przez przepiękne
mazowieckie krajobrazy okolic Wyszkowa, Długosiodła, Rząśnika i
Kamieńczyka.
III Squszewskie Komarki przebiegały pod mentalnym
patronatem dzieł Sławomira Mrożka i takież były nazwy prób. W
czasie „Ucieczki na Południe” załogi z klasy ekstremalnej
mierzyły się z prawie 700 metrową przeprawą przez zalane połacie
bagien. Zarówno kierowcy jak i piloci twierdzili, że tylko ta jedna
próba mogłaby śmiało stanowić scenerię niejednego rajdu
przeprawowego, na którym byli w bieżącym roku. Z kolei na próbie
„Tango” na załogi czekała niespodzianka w postaci trickowego
wąwozu oraz ciekawego trawersu. Dla klasy turystycznej organizatorzy
zaproponowali zaś ciekawe skradanie po kompletnie dziewiczym terenie
przypominającym lasy równikowe. Próby „Letni Dzień” i „Lis
Filozof” wiodły natomiast korytami potoczków i wymagały precyzji
w operowaniu napędami i wyciągarkami. Bardzo ciekawą próbą
okazały się potężne piaskarnie, na których organizatorzy
wyznaczyli próbę „Miłość na Krymie” Fontanny piasku, mozolne
przekopywanie się przez nawisy, czujne trawersy i naprawdę
wymagające podjazdy to tylko niektóre doznania jakie przypadły w
udziale załogom, które tam dotarły.
Kluczem do sukcesu i końcowych
wyników okazała się jednak próba „Na pełnym morzu” Ten
zaledwie 60 metrowy pasaż wstrzymał wszystkich. Nawet tak
doświadczone stare wygi jak Grzesiek Bogusz startujący Tomcatem czy
Zbyszek „Zibi” Popielarczyk w Zibcarze nie dali się podpuścić
i nie zaryzykowali przejazdu całej próby. Ten stary zarośnięty
torfnik będzie więc stanowił wyzwanie na kolejnych edycjach
Squszewskich Komarków, które stały się już imprezą cykliczną i
kolejny raz zebrały 100% wyśmienitych opinii od wszystkich
startujących załóg. Towarzysko jak zwykle było na bardzo wysokim
poziomie i nie zanotowano żadnych przejawów działań
niekoleżeńskich a pokonywaniu prób towarzyszył uśmiech i
wzajemna współpraca. Po pierwszym dniu zmagań podmęczone załogi
zasiadły do kolacji przygotowanej przez niezawodną obsługę
zajazdu BIAS, który był bazą imprezy. Smaku pieczonej szynki i
polędwiczek w sosie chrzanowym nie da się długo zapomnieć a
bankiet bardziej przypominał wesele w trzygwiazdkowej restauracji
niźli klasyczny podwieczorek terenowca.
W czasie drugiego dnia
zmagań poczęli wyłaniać się faworyci prowadzący w swoich
klasach. I tak w Turystyku aż 5 załóg zdobyło komplet fotopunktów
i bezbłędnie zaliczyło piaskowe triale. O kolejności na podium
decydował więc czas z OS-u „Małpolud”, na którym najszybsi
byli wyszkowiacy startujący Nissanem Patrolem czyli Andrzej
Tarnarzewski i Adam Cioch. Kolejne miejsce zajęli jadący Suzuki
Jimni Jacek Frejtag, Marcin Góra i Jakub Paduszek a na trzecim
miejscu uplasowała się załoga jadąca leciutką Suzuki Samuraj bez
żadnej wyciągarki reprezentująca Warkę Team czyli Karol Apanowicz
i Bartosz Siek. Warto dodać, iż ta rywalizacja wydaje się w miarę
sprawiedliwa oto bowiem obok ciężkiego Nissana Patrola
dysponującego dwoma wyciągarkami elektrycznymi pojawia się lekka,
zwinna ale beż żadnej wyciągarki Suzuka Samurai i przy właściwym
ustawieniu prób możemy spokojnie porównywać osiągnięcia obu
załóg.
W klasie Ekstremalnej trzecie miejsce wywalczyli zmagający
się defektami Roman i Kacper Terlikowscy z wyszkowskiego Topielca w
swoim zielonym Smreku na bazie Suzuki a dwa pierwsze miejsca ex aequo
przypadły Grzegorzowi Boguszowi jadącemu wraz z Marcinem Jurczakiem
Tomcatem i Zbigniewowi Popielarczykowi wraz z Danielem Potockim od
lat ujeżdżającymi słynnego już w polskim światku terenowym
„Zibcara”
Dziękujemy
wszystkim startującym załogom i kibicom za poszanowanie zasad walki
i zabawy podczas cyklu Towarzyskiej Ligi Terenowej. Nasze założenia
doskonale zdają egzamin i żal tylko, że nie pojawiają się załogi
z klasy seryjnej, dla których udział w lidze byłym doskonałą
okazją do integracji ze środowiskiem i podpatrzenia doświadczonych
kolegów.
Wyniki
TURYSTYK
1. Andrzej
Tarnarzewski/Adam Cioch- Nissan Patrol 86 OS 41.91
2. Jacek
Frejtag/Marcin Góra/Jakub Paduszek- Suzuki Jimni 86 OS 51.68
3. Karol
Apanowicz/Bartosz Siek- Suzuki Samurai 86 OS 52.37
EKSTREM
1. Zbigniew
Popielarczyk/Daniel Potocki- Zibcar 98 losowanie
1. Grzegorz
Bogusz/Marcin Jurczak- LR Tomcat 98 losowanie
3. Roman i Kacper
Terlikowscy Suzuki Shrek 95
Fair Play :
Karol Apanowicz/Bartosz Siek; Damian Wasiak/Mariusz Zwaliński
fot. Joanna Mieloch
|