Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2004-04-10]
Załoga Komornicki - Marton awansowała po piątym etapie rajdu Tunezji na ósmą pozycję. Czachor utrzymał 9. miejsce.
 
tap z El Borma do Ras El Oued liczący 322 km wygrał Sephane Peterhansel (Mitsubishi), który tym samym umocnił swoją pozycję lidera rajdu w kategorii samochodów.

Dzisiejszy dzień był udany dla załogi Łukasz Komornicki / Rafał Marton, która zrehabilitowała się po wczorajszym zwiedzaniu wydm. Srebrno-czerwone Mitsubishi Pajero wpadło na metę piątego odcinka specjalnego z 5. czasem. Rangę tego sukcesu zwiększa fakt, że Polacy startowali z 19. pozycji, jaką zajęli na poprzednim etapie. Na mecie zadowolony Łukasz Komornicki powiedział:

"Dziś jechaliśmy praktycznie bez przygód. Po wczorajszej wpadce pokazaliśmy, że ciągle liczymy się w tych zawodach. Sytuacja w generalce działa na nas mobilizująco - zajmujemy 8. miejsce i tracimy 20 minut do szósej załogi. Jednak zaledwie 9 sekund za nami jest bardzo dobry zawodnik, Dominique Hosieaux. "

Rafał Marton dodał:

"Teraz już mogę się do czegoś przyznać, bo szczęśliwie i szybko dotarliśmy do mety: w pewnym momencie rozlepiły mi się wszystkie kartki w roadbook'u. Pozbierałem je w kilka sekund, tak żeby Łukasz się nie zorientował. Wczoraj długa wizyta w 'kanale', dziś rozpadające się notatki nawigacyjne... Chyba wyczerpałem już limit pecha przysługującego pilotom w Tunezji!"

W gorszym nastroju po przejechaniu 274 km piątego OS-u był Jacek Czachor. Po raz pierwszy od wjazdu do Afryki zameldował się poza pierwsza dziesiątka. Był dwunasty: "Najcięższy odcinek w tym rajdzie. Kamienie, dziury no i jeszcze pogubiłem trasę. Wyłączył mi się GPS, straciłem orientację szlak i przez to jakieś 8 minut. Wywaliłem się w tych cholernych kamieniach. Miejscami przestawiało mi kierownicę co 20 metrów!"

W kategorii motocykli najszybszy był dzisiaj Marc Coma (KTM), który dzięki temu zdobył pozycję lidera i wyprzeda w ?genralce? Cyrrila Despres o 6 sekund.

Jutro szósty z siedmiu etapów rajdu Tunezji. Trzecia i ostatnia pętla, trzeci i ostatni odcinek bez wskazań kierunku przez GPS. Licząca w sumie 318 km próba wytrzymałości zarówno dla zawodników jak i dla ich maszyn.

Samochody - wyniki po 5. etapie

1. Peterhansel (Mitsubishi) 14h24'08
2. Shinozuka (Nissan) 15h24'01
3. Magnaldi (Honda) 15h36?22
4. Henrard (Volksvagen) 15h40'26
5. Almutaiwei (BMW) 15h42'37
6. Lansac (Pro-Truck) 16h30'59
7. Monterede (Mitsubishi) 16h34?40
8. Komornicki (Mitsubishi) 16h50?55
9.Housieaux (Mitsubishi) 16h51?04
10. Patissier (Mitsubishi) 17h12?22

źródło: www.orlenteam.pl
<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X