Czym Wimbledon jest dla tenisistów, a finał Ligi Mistrzów dla piłkarzy, tym rajd Magam Trophy jest dla kierowców samochodów terenowych. Najlepsi off-roaderzy w Polsce traktują obecność na nim jako swój obowiązek – zwycięstwo „Magamu” daje prestiż i sławę, z którymi nie równa się wygrana w żadnych innych zawodach. Przegrana potrafi zaś doskwierać przez cały rok...

Tegoroczna edycja Magam Trophy odbędzie się w dniach 26-31 maja, jak zawsze w okolicach miejscowości Miastko na Pomorzu. Po raz pierwszy w ośmioletniej historii zawodów rywalizacja trwać będzie aż pięć dni, które dogłębnie sprawdzą umiejętności zawodników i wytrzymałość ich pojazdów. Trzeba będzie się nieźle natrudzić, by osiągnąć metę.

- Wydłużając trasę rajdu, staraliśmy się jednocześnie uatrakcyjnić zawody, wyszukując miejsca o niespotykanej urodzie – mówi Dyrektor Techniczny rajdu, Andrzej Derengowski. –Udało nam się wyznaczać takie przeszkody, które z pewnością na długo zapadną w pamięć zawodników.

Już na pierwszym, najdłuższym w tegorocznej edycji etapie rajdowcy będą zdobywać Wał Pomorski – wybudowane przez hitlerowców fortyfikacje i bunkry. Tego samego dnia czeka na nich również piaskowy „Mount Everest” – ogromna góra piachu, przed którą warto zmienić opony... Już dla samych krajobrazów warto odwiedzić Magam Trophy!

Na kolejnych etapach nie zabraknie głębokich bagien, porywistych rzek oraz spadzistych trawersów. Jeden z odcinków – piekielnie trudny pod względem technicznym – zostanie rozegrany w nocy. Do mety rajdu dotrą tylko nieliczni...

- Już się nie mogę doczekać! – mówi Dariusz Luberda, zwycięzca ubiegłorocznej edycji rajdu, jeden z najlepszych kierowców przeprawowych w Europie. – Odliczam ostatnie godziny, dokręcając ostatni śrubki w moim nowym aucie, dla którego będzie to premierowy występ. I w dodatku od razu pięciodniowy! Wiem, że dostaniemy mocno w kość, ale po to właśnie tam jedziemy.

Obok Luberdy na starcie stawi się cała śmietanka off-roadowej Polski. Nie zabraknie Zbigniewa Popielarczyka, zdobywcy ubiegłorocznego Pucharu Polski, oraz Marka Schwarza, zwycięzcy cyklu Poland Trophy 2007. Swój drugi występ nowym Jeepem zaliczy Wojciech Polowiec, jeden z najbardziej utytułowanych polskich zawodników, który wraca na rajdowe trasy po rocznej przerwie. Na trasie zobaczymy także Piotra Kowala, który przed kilkoma miesiącami pokazał hart ducha, przeprawiając się autem przez zalaną deszczami, tropikalną dżunglę. Czarnym koniem zawodów może okazać się Rafał Ciepły, który wystartuje byłą rajdówką Luberdy. O czołowe lokaty bić się zamierzają również najlepsi kierowcy z Danii, którzy w Miastku raz już triumfowali (Per Bertelsen w roku 2006).

Dla zwycięzców poprzeczka powędruje jeszcze wyżej. Stawką jest bowiem bilet lotniczy oraz wpisowe na słynny rajd Rainforest Challenge w Malezji, na którym spotkają się najlepsi off-roaderzy świata.

Strona rajdu: www.magamtrophy.pl

PROGRAM: