Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2008-07-24]
Wypowiedzi zawodników przed rundą Pucharu Polski w Ostródzie.
 

Robert Kufel, Dominik Samosiuk, extrem.

Nasza załoga to: Dominik Samosiuk, doświadczony kierowca i pilot z wielkim sercem, zamiłowaniem do off roadu, członek zielonogórskiego klubu Yellow Dream, naczelny konstruktor DXD. Robert Kufel - kierowca zdobywający doświadczenie.
Nasze starty w imprezach ogólnopolskich rozpoczęły sie od ubiegłorocznego Magam Trophy. Mam nadzieję, że tegoroczna runda w Ostródzie będzie równie udana jak i zeszłoroczna. Wtedy udało się ukończyć, pokonując etapy w wymaganym limicie czasu. Mamy nadzieję, iż tegoroczny prolog będzie "troszkę mniej kręty" a na trasie spotka Nas dużo atrakcji.
Przygotowania do rundy przebiegają sprawnie (nocka jak zawsze przed wyjazdem). Wymieniamy pochwę przedniego mostu, która ucierpiała już podczas zeszłorocznych zmagań i tegorocznego Magam Trophy. Liczba startujących załóg w tej rundzie jest bardzo imponująca, oczywiście postaramy się jechać jak najlepiej.

Myślimy już o przyszłorocznym sezonie i chcielibyśmy wystartować w podobnej liczbie rajdów jak dotychczas. Uzależnione jest to głównie od wyrozumiałości naszych rodzin i możliwości finansowych. Off road to nasza pasja, która sprawia wiele frajdy i niech to się nie zmienia, trwa.


Łukasz Lechowicz, Artur Cichoń, extreme

Jesteśmy bodajże najmłodszym wiekowo zespołem startującym w klasie EXTREME. W tej Imprezie startowaliśmy po raz pierwszy w Bojanowie i naprawdę spodobała się Nam od samego prologu. Tu wszyscy chętni mogą obejrzeć Nasze zmagania, bez zapuszczania się w gęste i trudno dostępne tereny. Miłym zaskoczeniem były dzienne odcinki, gdzie wzdłuż taśm rozciągały się rzesze kibiców. Spodobał Nam się także „styl” jazdy „na kołach” w tej imprezie. Naprawdę można było pojeździć. Finalnie w Pierwszej Rundzie zajęliśmy 10 miejsce – i gdyby nie awaria zasilania paliwem na mierzonym odcinku – poszło by lepiej.

Na drugą rundę troszkę zmieniliśmy auto, aby ostrzej powalczyć w gronie najlepszych off-roaderów. Seryjnie był to Jeep Wrangler 2,5 i mamy nadzieje, że nadal go przypomina... Opony to Simex 35x11,5. Silnik - troszkę pozmieniana fabryczna jednostka, umieszczona za przednia osią w celu dobrego wyważenia samochodu. Dwie wyciągarki elektryczne, w tym jedna szybka. Doszła klatka wg. załącznika „J”, usunięte zostały przy okazji drzwi i wszystkie zbędne elementy z seryjnego samochodu. Dzięki temu zdołaliśmy obniżyć masę, gotowe auto do startu waży 1700 kg.

Mariusz Godzic, Jarosław Godzic, adventure

Wielkimi krokami zbliża się II runda Pucharu Polski Off Road PL. Po udanym dla Nas starcie w Bojanowie, mamy nadzieję utrzymać wywalczoną 5 pozycję w klasie Adventure. Będzie to trudne, bo konkurencja jest silna, a tereny w Ostródzie nie należą do łatwych. Przekonałem się o tym w ubiegłorocznej edycji, podczas której „udało” mi się spalić silnik wyciągarki.
W ostatnim tygodniu obficie padał deszcz, więc spodziewam się dużo głębokiego błota. Ostrych podjazdów i stromych zjazdów z pewnością również nie zabraknie. Mam tylko cichą nadzieję, że nie będziemy musieli pokonywać zbyt głębokiej wody, bo tego nie lubię.
Nie prowadzę specjalnych przygotowań do startu ale kila drobnych napraw i czynności serwisowych musiałem wykonać w samochodzie. Tarczę sprzęgłową oraz docisk wymieniłem na nowe, zamontowałem tzw.„spieki” , bo na oryginalnej samurajowskiej tarczy ciężko byłoby ukończyć rajd. Przeguby również są słabą stroną mojego samochodu więc zapobiegawczo wymieniłem je na nowe. Przy okazji rozebrałem cały przedni most, wyczyściłem i wypłukałem go z piasku – pozostałości poligonu w Bojanowie, oraz innych rajdów. Najpoważniejszą naprawą była wymiana silnika, który nie wytrzymał trudu ostatniego rajdu.
Auto, oraz jego załoga są zwarte i gotowe do startu w Ostródzie. Z niecierpliwością oczekujemy piątkowego wieczoru. Oby tylko sprzęt i pilot wytrzymał ostrą, sportową rywalizację w trudnym i wymagającym terenie pojezierza mazurskiego.

Zbigniew Popielarczyk, Rafał Trwoga, extrem.

Jedziemy razem w Pucharze od zeszłego roku. Jak to zwykle bywa jesteśmy załogą z przypadku... Naszym celem i założeniem jest dać z siebie wszystko dla osiągnięcia samozadowolenia, a jeśli wyjdzie tak jak w zeszłym roku to będzie fantastycznie. Zeszłoroczna runda w Ostródzie była najciekawsza ze względu na teren, konstrukcję bazy - czyli wielki camp, na którym wszyscy żyjemy razem oraz oprawę medialną i przygotowanie przez organizatorów ciekawego miejsca dla kibiców.

Auto jak zwykle sprawdzone po poprzedniej imprezie, buty wysuszone i uśmiech na twarzy... Tym razem żadnych zmian (lampki z Magamu mają się dobrze)

Konkurencja bardzo silna, miałem okazję obserwować zmagania uczestników na trasie Drezno - Wrocław i śmiało mogę powiedzieć, że polska czołówka nie tylko nie odstaje od najlepszych w te klocki w Europie ale bije ich na głowę. Co prawda puchar ma trochę inną charakterystykę niż tamta impreza ale i kilka cech wspólnych.

Liczymy na to, że bezawaryjnie, szybko i swoim tempem pokonamy całą trasę. Ktoś, kiedyś wymyślił powiedzenie, życzenie dla zawodnika na starcie : DOTARCIA DO METY. Ja dodaję zawsze od siebie: A MIEJSCA SIE DLA WSZYSTKICH ZNAJDĄ

 

Bogusław Kowalski, Tomasz Mielnik, Galant Team, extrem

Jadę czwarty raz w pucharze, pierwszy raz z nowym pilotem. Tomek miał już przygodę z off-roadem i myślę, że na dobre efekty Naszej jazdy nie będziemy musieli długo czekać. Przygotowania do rajdu poszły gładko ponieważ po ostatnich występach nie mieliśmy problemów z autem. Wystarczył rutynowy przegląd sprzętu i przygotowanie do podróży.

Runda w Ostródzie nie należy do łatwych, daje dużo możliwości szybkiej jazdy i widowiskowych przepraw. To jest to co off-roaderzy lubią najbardziej. Piękne okolice, przemyślnie ułożone trasy oraz dobra organizacja sprawiają, iż ściganie się tutaj to prawdziwa frajda. Jako, że na zawodach tej rangi pojawiają się najlepsze polskie teamy spodziewamy się ostrej rywalizacji. My oczekujemy sportowej walki, a przy odrobinie szczęścia dobrego wyniku.

Rafał Płuciennik, Maurycy Wolny, extrem

To Nasz pierwszy sezon rajdowy i pierwszy start w Ostródzie. Jesteśmy bardzo ciekawi co Nas spotka. Po wydarzeniach w Magamie, kiedy złamałem rękę, byliśmy zmuszeni zamienić się rolami. Na czas rajdu Drezno-Wrocław ster przejął Maurycy. Z ręką jest już w porządku i wracam na lewy fotel. Na przygotowania do Pucharu zbyt wiele czasu nie mieliśmy, a po ostatnim rajdzie auto wymagało solidnego przeglądu. Dzięki sprawnemu działaniu serwisu samochód został przygotowany na ostatnią chwilę. Wiem, że konkurencja jest bardzo silna ale będziemy walczyć o jak najwyższą pozycję. Mamy nadzieję, że uda się dotrzeć na metę i wywalczyć jakieś punkty.


ZOBACZ:

 


<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X