Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2010-06-02]
Ekipa Campus Australia Expedition 2010 w oczekiwaniu na samochody zwiedza Australię Południowo Zachodnią.
 
30 maja
Ekipa Campus Australia Expedition wciąż oczekuje na transport samochodów i zwiedza południowo-zachodnie wybrzeże Australii.


Przez weekend uczestnicy ekspedycji kontynuowali zwiedzanie południowo-zachodniego wybrzeża Australii docierając do najdalej w tym kierunku wysuniętego przylądka Leeuwin. Tam, na styku dwóch oceanów, wyznaczyli symboliczny punkt startu ekspedycji.
Zwiedzili ponadto sławny Windy Harbour i najstarsze miasteczko handlowe w tej części kraju - Albany z największym w świecie muzeum wielorybnictwa. Wspieli się również na najwyższe drzewo eukaliptusowe, w którego koronie, na wysokości 61m zainstalowana została prymitywna platforma do wykrywania pożarów buszu. Ta wspinaczka po wbitych w drzewo szczeblach zrobiła na członkach ekipy duże wrażenie. Część kontynentu, na której uczestnicy wyprawy akurat się znajdują, obfituje w pełne papug lasy złożone właśnie z gigantycznych eukaliptusów.
Noc ekipa Campus Australia Expedition spędziła w towarzystwie stada 40 kangurów, lam i oswojonych ptaków na campingu prowadzonym przez małżeństwo z polskimi korzeniami.

31 maja
Statek z samochodami przypłynął do Australii, ekipa wciąż nie może wyruszyć na podbój kontynentu.

Powrót do Perth okazał się kolejnym kubłem zimnej wody dla uczestników Campus Australia Expedition.

Statek z samochodami, którymi mają przemierzać bezdroża Australii, jeszcze nie jest rozładowany, a to dopiero początek procedur. W firmie spedycyjnej, odpowiedzialnej za wszystkie formalności, podróżnicy zostali postraszeni koniecznością gruntownego mycia i kwarantanny pojazdów, co mogłaby potrwać nawet tydzień.

W takim przypadku sprawna realizacja wyznaczonej przez ekipę trasy mogłaby stanąć pod wielkim znakiem zapytania. Przez cały dzień uczestnicy wyprawy próbowali znaleźć sposób na przyspieszenie pracy i procedur celników, aż w końcu postanowili poprosić o pomoc konsulat.

Problem jest tym większy, że część ekwipunku należącego do członków ekspedycji znajduje się właśnie
w samochodach, do których, jak się wydaje, nie prędko będą mieli dostęp.

Uczestnicy proszą gorąco o trzymacie kciuków, aby wreszcie mogli ruszyć w trasę, zamiast patrzeć jak mewy wyjadają im frytki z obiadu w porcie rybackim w Freemental.

Campus Australia Expedition
25 maja - 14 lipca 2010

 

 
 
   
 
fot.
 
 

Dostępne galerie z imprezy:
1. fot. b.d.
2. fot. Maciej Chełmicki
3. fot. b.d.
4. fot. b.d.
5. fot. CAE
6. fot. CAE
7. fot. CAE
8. fot. CAE
9. fot. CAE
10. fot. CAE
11. fot. CAE
12. fot. CAE
13. fot. CAE
14. fot. CAE
15. fot. CAE
16. fot. CAE
17. fot. CAE


-lista galerii-

<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X