Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2010-07-18]
Prohun 500 - Udany debiut Sobeckiego.
 
Prohun 500 rozegrany został w okolicach miejscowości Gyula w południowej części Węgier i był piątą rundą FIA CEZ Trophy Cross-Country ( Mistrzostwa Europy Centralnej ). Na starcie zawodów o łącznej długości 928 kilometrów, w tym 520 oesowych, pojawiła się cała węgierska czołówka, a także kierowcy zagraniczni. Pierwszego dnia trzydniowej rundy uczestnicy pokonali 5 odcinków specjalnych, które prowadziły po twardych i nierównych szutrach. Warunki rywalizacji nie należały do najłatwiejszych, trudne technicznie trasy i dokuczający upał sprawiały kłopoty techniczne w samochodach jak i kondycyjne u zawodników.

Prowadzenie w pierwszym dniu zawodów objął Balazs Szalay jadący Chevroletem Blazer, drugi był Erik Korda w Nissanie Pick-up, a trzeci Karoly Fazekas w Bmw X5. Z rywalizacji wycofał się faworyt - Laszlo Palik, który dachował na 2 odcinku specjalnym. Najwyżej klasyfikowana polska załoga Konrad Sobecki i Rafał Marton prowadząca Mitsubishi Pajero, serwisowane przez znanego z Dakaru Miroslava Zapletala, zajmuje 2 miejsce w Kategorii T1 Diesel, czwarte w klasyfikacji CEZ i 10 w generalce.

W drugim dniu zawodów nie było żadnych zaskakujących zmian w czołowej trójce klasyfikacji generalnej. Prowadzi Balazs Szalay, który wyprzedził Erika Korde (+1’59”) i Karoly Fazekasa (+07’16”). Kolejny, czwarty zawodnik Ronai Peter stracił aż (+31’25") do jadącego Chevroletem Blazerem Węgra. Niezwykła przygoda spotkała piątego do tej pory Vörösa Ferenca. W jego Oplu Fronterze awarii uległ układ wydechowy i spaliny dostawały się do środka. Kierowca próbował kontynuować jazdę z otwartymi drzwiami, ale nie przyniosło to większego skutku z objawami zatrucia dwutlenkiem węgla został poddany obserwacji w szpitalu, po czym powrócił do rywalizacji w rajdzie.

Sobotnia trasa liczyła 442 kilometry w tym blisko 260 oesowych. Zmienna pogoda zaskoczyła wielu uczestników. W południe termometry wskazywały 40 stopni Celsjusza, a w czasie drugiej pętli temperatura spadła o 15 stopni i zaczęła się burza. Nagła ulewa sprawiła, że nawierzchnia stała się bardzo śliska i wiele załóg zdecydowało się na zmianę opon przed ostatnim etapem.

W końcowym dniu zawodów nie zmieniła się kolejność wśród czołowej trójki zawodników. Balazs Szalay dowiózł zwycięstwo do mety, wyprzedzając znanego z serii WRC Erika Korde (+01’40”) i Karoly'ego Fazekasa (+07’40”).
Załoga Tamextreme zajęła najwyższą lokatę spośród startujących trzech polskich ekip. Konrad Sobecki zadebiutował na rajdowych trasach u boku doświadczonego pilota - Rafała Martona w sprawdzonym Mitsubishi Pajero Diesel, przygotowanym przez czeską stajnię Offroadsport.cz, zajęła 2 miejsce w klasie T1 Diesel i 8 w generalce.

Konrad Sobecki - To był bardzo ciekawy rajd, świetnie zorganizowany, szybki i bardzo męczący. Było upalnie, temperatura dochodziła do 40 stopni. Podróżowaliśmy bez większych niespodzianek, samochód przygotowany przez Mirka Zapletala spisywał się rewelacyjnie. Start w Prohun 500 potraktowaliśmy jako trening i naukę, myślę że wszystkie założenia zrealizowaliśmy i cel został osiągnięty. Jestem bardzo zadowolony i chciałby podziękować moim sponsorom, którymi byli: TFI Investors, Moris Sport, Producent Trawnik, Tamex Obiekty Sportowe.

Rafał Marton - Konrada Sobeckiego po raz pierwszy spotkałem wiosną ubiegłego roku i to była zadziwiająca sytuacja. Ten  facet o rajdach nie wiedział nic oprócz tego, że chce w nich startować. Po jakimś czasie postanowiliśmy, że będziemy współpracować i po piętnastu miesiącach doszło do pierwszego, prawdziwego startu, w poważnym rajdzie. Dziś na całkiem niezłej pozycji ukończyliśmy Baja Prohun 500 i jestem tym bardzo usatysfakcjonowany, bo to uwieńczenie naszych długotrwałych przygotowań i w tej chwili widzę, że to miało sens.

Piąta runda FIA CEZ odbyła się na Węgrzech w okolicach miasta Gyula. W ciągu trzech dni rywalizacji zawodnicy pokonali 17 odcinków specjalnych o łącznej długości 520 kilometrów. Strefa serwisowa została zlokalizowana w centrum miasta, a całemu wydarzeniu towarzyszyły  imprezy okolicznościowe i koncerty. Rajd jak co roku zgromadził silną stawkę z Europy Centralnej, konkurowali kierowcy z Węgier, Czech i Polski. 


Wyniki Prohun 500:


1. Balazs Szalay/Laszlo Bunkoczi (H) Chevrolet Blazer 4:50.51
2. Erik Korda/György Toth (H) Nissan Pick-Up +1.40
3. Karoly Fazekas/Peter Maurer (H) BMW X5 +7.40
4. Zoltan Balint/Daniel Marton (H) Nissan Navara +45.49
5. Pal Lonyai/Zoltan Garamvölgyi (H) Nissan Navara +53.08
6. Imre Varga/Imre Hujber (H) Nissan King Cab +1:06.33
7. Josef Pelc/Alena Pelcova (CZ) Mitsubishi Pajero +1:16.51
8. Konrad Sobecki/Rafał Marton (PL) Mitsubishi Pajero +1:27.48
9. Laszlo Liszi/Zoltan Sin (H) Mitsubishi Pajero +1:38.11
10. Juraj Ulrich/Daniela Ulrichova (SK) Nissan Navara +1:58.05
11. Aleksander Sachanbiński/Arkadiusz Rabiega (PL) Toyota Land Cruiser +2:13.11
12. Grzegorz Szwagrzyk/Piotr Brakowiecki (PL) Mitsubishi Pajero +13:06.11
<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X