Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2010-08-23]
Wyprawa Nivazja 2010 zakończona!
 
Dobiegła końca „Nivazja”- wyprawa Ładą Nivą do Gruzji. Choć trasa Bałkany- Turcja- Gruzja jest w ostatnich latach popularnym wśród Polaków celem wypadów terenowych, uczestnicy Nivazji mieli do zrealizowania misję humanitarną.

Planując trasę, która obejmowała m. in. trudno dostępne zakątki Kaukazu, jak Swanetia (położona wysoko w górach, pomiędzy Abchazją i Osetią Płd), postawili sobie, oprócz czysto turystycznych celów, kilka dodatkowych zadań. Ich misja zakładała dostarczenie leków i sprzętu medycznego do polskiej misji w Tbilisi, transport zabawek i materiałów edukacyjnych do jedynej polskiej szkoły w Gruzji, a także przewiezienie dwóch monstrancji do nowo powstałej polskiej parafii wysoko w wysokich górach Kaukazu. Po drodze Janek Woźnica, Kuba Kłosiński i Wojtek Kurkowski w ekspresowym tempie zwiedzili Bałkany, spróbowali wspinaczki skałkowej w północnej Turcji...aż wreszcie, jeszcze przed granicą gruzińską, rozpoczął się wstępny „offroad” (choć drogi w Turcji są w przeważającej większości świetne, to nieuczęszczane odcinki na wschodzie są dla przeciętnego samochodu prawdziwymi mordercami zawieszenia).

Cele wyprawy nieco zmieniły się w trakcie. Ostatecznie, zamiast do szkoły, uczestnicy pojechali do obozu dla uchodźców, spędzając wspaniały dzień z dziećmi które 2 lata temu straciły dom. Natomiast leki trafiły do Ojców Kamilianów, którzy prowadzą w Tbilisi całoroczną opiekę nad osobami niepełnosprawnymi. Z kolei monstrancje zostały przekazane do formującej się polskiej parafii opodal miasta Vale.

Nieco ponad trzy tygodnie przy napiętym grafiku okazały się wystarczającym czasem do intensywnej eksploracji Gruzji. Choć jest to niewielki kraj (z północy na południe jedzie się max. kilka godzin), to do pełnego poznania jego uroków potrzeba przynajmniej kilkunastu dni. Wynika to zarówno z faktu, że poza typowo turystycznymi regionami, stan dróg bywa fatalny, jak i z ogromnej różnorodności. W promieniu 100 km możemy znaleźć i górskie pięciotysięczniki, i słoneczne kurorty nad Morzem Czarnym, i miasta, w których widoczne są wpływy wielu kultur od tysięcy lat. Ludzie są nie tylko otwarci i chętni do pomocy turystom, ale też niebywale życzliwi dla Polaków. Uczestnicy nierzadko korzystali z ich pomocy- Niva, choć bardzo odporna, czasami wymagała drobnych napraw. Ostatecznie do Warszawy dojechała z rozsypanymi synchronizatorami biegów 3 i 5, a także z wymienionym kompletnym rozrządem, sprawdziła się jednak znakomicie w ekstremalnych momentami warunkach.

Wyprawa odbyła się dzięki pomocy rajdy4x4.pl, a także firmy autozderzaki.pl


Obszerna relacja i galeria zdjęć dostępna jest na oficjalnej stronie wyprawy www.nivazja.pl.

Członkowie już zaczynają przygotowania do kolejnej wyprawy na Wschód, tym razem z dużo większym rozmachem...jednak cel na razie trzymają w tajemnicy.

Jan Woźnica

Nivazja 2010
21 lipca - 13 sierpnia 2010

 

     
 
fot. Jan Woźnica
 
1 2


-lista galerii-

<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X