Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2011-01-09]
Dakar - Hołowczyc na piątkę, trudna nawigacja dla motocykli.
 
Kierowca ORLEN Team, Krzysztof Hołowczyc zajął piąte miejsce na siódmym etapie tegorocznego rajdu Dakar i umocnił swoją piątą pozycję w łącznej klasyfikacji. Spośród motocyklistów ORLEN Team szybszy był dzisiaj Jacek Czachor – 23. miejsce – który na mecie odcinka zameldował się trzy pozycje wcześniej niż Marek Dąbrowski.

Odcinek specjalny siódmego etapu wiodący z Aricy do Antofagasty został skrócony z zaplanowanych 631 do zaledwie 273 kilometrów. Decyzja organizatora została podyktowana względami bezpieczeństwa. Dwa poprzednie etapy okazały się bardzo trudne i cześć załóg nie wyrobiła się z przyjazdem na metę w przewidzianym limicie czasowym.

Krzysztof Hołowczyc etap przejechał bardzo czysto. Nie odbyło się jednak bez przygód. Na trasie OSu Hołowczyca atakował Orlando Terranova. Polski zawodnik najpierw ustąpił mu drogi, po czy dogonił Argentyńczyka na wydmach i jadąc w jego kurzu złapał kapcia.

– Mechanicy zmienili nam zawieszenie w dniu przerwy. Samochód znacznie lepiej się prowadził i mniej dobijał. Na trasie minęliśmy Stephana, który zmieniał koło. Obliczyliśmy, że za około 30 kilometrów nas dogoni, doszliśmy do wniosku, że musimy ustąpić mu drogi, żeby nie jechał w naszym kurzu. On walczy o wszystko, a my mamy dość ustabilizowaną pozycję. Później na wydmach dogonił nas Terranova. Ustąpiliśmy mu drogi, po czym jechaliśmy w jego kurzu. W tym kurzu niestety uderzyliśmy w kamień i złapaliśmy kapcia. Wymieniliśmy koło i ruszyliśmy dalej. Za 500 metrów minęliśmy Terranovę, który wyrolował i wypadł z trasy. Miłą niespodziankę sprawił nam Mark Miller, który popełnił błąd nawigacyjny. Dzięki temu odskoczyliśmy mu w generalce o ponad 40 minut. Zdaję sobie jednak sprawę, że ta przewaga to wcale nie dużo podczas Dakaru – komentował Hołowczyc.

W połowie odcinka specjalnego motocykliści zostali rozdzieleni z kierowcami quadów i samochodów. Ich szlak poprowadzony został wysoko w górach, po bardzo wąskich i trudnych nawigacyjnie szlakach. Motocykliści ORLEN Team mieli trochę kłopotów z wytyczeniem właściwego szlaku. Po siedmiu etapach Jacek Czachor jest na 17., a Marek Dąbrowski na 18. pozycji.

– Na trasie było trochę wydm, a później jechaliśmy szlakiem wyznaczonym wyłącznie dla motocykli. Mam dobry motocykl by rozwijać duże prędkości, tymczasem jechaliśmy po krętych, górskich ścieżkach. Zabłądziłem w ciężkim, skalistym terenie. Ciężko było mi podjechać pod wzniesienie, a następnie jeszcze zawrócić motocykl. To był wyjątkowo trudny OS – komentował Dąbrowski

– Odcinek specjalny został skrócony. Już i tak odpadło sporo załóg, a jutro w planie jest również wyjątkowo długo etap. Jechaliśmy po typowych dla enduro trasach. Jeszcze nigdy nie było takiej trasy na Dakarze. Ciężko byłoby tu manewrować małym motocyklem, dakarówką było wyjątkowo to prawie niemożliwe. Miałem problem z odnalezieniem jednego waypoint, trochę tam błądziłem i straciłem kilka minut. Później dobrze pojechałem i nadrobiłem stratę – dodał Jacek Czachor.

Dakar pokazuje swoje prawdziwe oblicze. Wiele załóg nie przejechało trudnych tras Argentyny i Chile i musiało wycofać się w dalszej rywalizacji na skutek upadków, awarii, bądź błędów. Po dniu przerwy do dalszego ścigania w rajdzie przystąpiło 125 motocyklistów (170 na starcie w Buenos Aires), 92 załóg samochodowych (140 na starcie) i 17 quadów (30 na starcie) oraz 46 ciężarówek (67 na starcie). Szczęśliwie w stawce jedzie w dalszym ciągu dwóch motocyklistów oraz zespół samochodowy ORLEN Team.

W stawce motocyklowej najszybszy dziś i po raz pierwszy w tegorocznym rajdzie był lokalny faworyt Francisco Lopez, który dzięki zwycięstwu zmniejszył przewagę do poprzedzającego go w klasyfikacji generalnej Cyrila Despres. Prowadzenie w rajdzie nadal należy jednak do Marca Comy.

Wśród samochodów kolejne etapowe zwycięstwo przypadło Nasserowi Al.-Attyiahowi, który w generalce zbliżył się do lidera rajdu Carlosa Sainza na 1 minutę i 22 sekundy.

Przebieg rywalizacji Polaków na trasie Dakaru będzie można śledzić codziennie na antenie TVP1 zaraz po głównym wydaniu Wiadomości oraz przed bądź po Teleexpresie.

Dodatkowe relacje będą emitowane codziennie na antenie TVP 2 bezpośrednio po Sport Telegramie około godziny 18.45 w programie „Śladami ORLEN Team, czyli Dakar na obcasach” oraz w felietonach dakarowych w „Pytaniu na śniadanie” pomiędzy godziną 9.10 a 9.30.

Materiały wideo z rajdu zostaną zamieszczone również na nowej stronie internetowej zespołu www.orlenteam.pl, facebooku oraz portalu sport.onet.pl.

<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X