Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2003-09-09]
Nowości prosto z trasy ósmego dnia rajdu "Transsyberia".
 
Dojechaliśmy do Omska, to już ponad 4600 km od startu.
Usterki i drobne awarie samochodów są usuwane na bieżąco, większość z nich wynika jednak z niedoskonałości przeróbek czy zastosowanych modyfikacji.

Największe problemy z samochodem ma załoga Janusz Ziajka - Włodek Kubat jadąca Nissanem Patrolem, jednak również radzi sobie na bieżąco. W jednym z Nissanów organizatora pękła głowica.

Momentami drogi są super, od pięknych asfaltów po straszliwe dziury, takie że "plomby wypadają"...
Od wczoraj jedziemy głównie po szutrach.

Przekroczyliśmy Ural, wjechaliśmy na Wyżynę Środkowo Syberyjską, wreszcie poprawiła się pogoda sie poprawiła. To pierwszy dzień ciepłej pogody od początku rajdu, słonca coprawda nie ma ale wreszcie nie pada, jest ciepło 15 stopni.
Po drugiej stronie gór rozciągają się olbrzymie bezkresy stepów, po setki kilometrów bez niczego ludzi, domów, pustka, nic...

Towarzyska atmosfera imprezy bardzo ok, brak jakichkolwiek konfliktów, wszyscy zawodnicy są bardzo zgrani, załogi pogrupowały się w kilkusamochodowe zespoły, które cały czas trzymają się razem.

Zdecydowanie najdzielniejszy na rajdzie jest samotny motocyklista jadący Suzuką 350 z całym wyposażeniem na swoim motorze.

Niestety, co trzeba napisać, organizacja imprezy tak jak przewidywaliśmy troszke kuleje, niedociągnięcia czy braki i niedomowienia w regulaminie są już normą...
A sam regulamin jest zminiany codziennie wg. wygody organizatorów.

Na dzisiejszy nocleg nie przyjechała kolejna już trzecia załoga, organizator podobno sam nie wie do końca co się z nimi dzieje.
W jednym z jadących Mitsubishi pekł przewód hamulcowy, podobno się gdzieś naprawia, jednak również, jak w przypadku pozostałych załóg, nie wiedomo do końca gdzie tak naprawdę się znajduje.

Wyniki wczorajszego odcinka, mimo licznych apeli, nie są jeszcze znane zawodnikom, organizatorzy sami nie są pewni czy podawać wyniki żeby "nie podnosić ciśnienia".
Jutro czeka nas najdłuzszy odcinek, 1075km, jedziemy aż za Nowosybirsk, gdzie mamy nocleg.

Podziękowania za informacje dla załóg:
Michał Rej / Tomasz Jakimowicz - LR Discovery
Rajmund Binszewski / Andrzej Gumowski - Nissan Patrol
<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X