Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2010-01-08]
Awaria zatrzymała polskiego MANA na trasie 7. odcinka rajdu Dakar.
 
Awaria zatrzymała polskiego MANA na trasie 7. odcinka rajdu Dakar. Jedyna polska ciężarówka, w tegorocznym rajdzie Dakar, utknęła na wydmach siódmego etapu prowadzącego z Iquique do Antofagasty. Podczas dzisiejszego odcinka zawodnicy mają do pokonania blisko 600 kilometrów trasy. To najdłuższy i jeden z najtrudniejszych oesów tegorocznego Dakaru. Mogła się o tym przekonać załoga ciężarówki R-SIXTEAM w składzie: Grzegorz Baran/ Rafał Marton/ Paweł Zborowski, którzy nie zdołali uniknąć kłopotów na trasie. Po wczorajszych problemach z kołem, dzisiaj odezwało się sprzęgło. W chwili obecnej Polacy utknęli na 28 km odcinka specjalnego na bardzo wysokiej wydmie. Jeżeli uda się im naprawić awarię, rozpoczną wyścig z czasem, będą mieli do pokonania 570 km by dotrzeć do mety i ukończyć etap. Trzymamy kciuki!

Rafał Marton: Stanęliśmy na 28 km, na bardzo wysokich wydmach, mamy problemy ze sprzęgłem, naprawą musimy zająć się sami. Myślę, że zajmie nam to niestety około 6-8 godzin. Musimy zdjąć skrzynię biegów w MAN-ie i postarać się wymienić sprzęgło na pustyni, wtedy postaramy się kontynuować jazdę. Jeżeli uda się nam usprawnić auto, będziemy mieli do pokonania jeszcze 570 km, być może ukończymy etap, ale raczej poza limitem czasu – dodaje pilot R-SIXTEAM.

Jutro czeka zawodników dzień odpoczynku, co pozwoliło organizatorom wydłużyć otwarcie mety do godz. 18 w sobotę. Z pewnością pomoże to wielu kierowcom dotrzeć do mety w Antofagasta. Miejmy nadzieję, że nie zabraknie na niej zespołu R-SIXTEAM.

fot. R-Six Team

(PR)
<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X