Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2009-01-10]
Volkswageny górą na półmetku Rajdu Dakar.
 


Wycofanie lidera  Mitsubishi Stephana Peterhansela dostarczyło najwięcej emocji w czasie VII etapu Rajdu Dakar. Odpadł kolejny groźny rywal zespołu Volkswagena. Koszmar siedmiokrotnego zwycięzcy Dakaru rozpoczął się pożarem samochodu na 57 kilometrze, Peterhansel kontynuował jazdę ale po kolejnych dwudziestu kilometrach silnik Racing Lancera przegrzał się i dalsza rywalizacja była niemożliwa. Pech ostatnich 48 godzin, wycofanie Luca Alphanda, sprawił, że w zespole fabrycznym ściga się już tylko czwarty w klasyfikacji Nani Roma. Świetnie jadący Robbie Gordon uzyskał trzeci czas próby i obecnie zajmuje (5) miejsce ze stratą 1h08’21”. Ósmy Krzysztof Hołowczyc na półmetku rajdu zajmuje (6) lokatę ze stratą  2h39’32”. Na czele stawki trzy  Touaregi, prowadzi Carlos Sainz, De Villiers traci 9 sekund, a Miller 13’53”. Zawodnicy przekroczyli już granicę Argentyńsko - Chilijską, sobota jest dniem wolnym.

Chilijczyk Francisco Lopez był dziś pierwszy wśród motocyklistów, Coma stracił 3’57”, a Despres 5’21”. Jakub Przygoński (+25’47”) był (15) Jacek Czachor (+41’57”) dojechał(28) , a Krzysztof Jarmuż (+49’58”) zajął (36) lokatę. Jadący quadem, Rafał Sonik trzeci na etapie i w generalce traci do lidera, Czecha, Josefa Machacka  (2h38’27”). 

Powiedzieli po zakończonym VII etapie:
 
Carlos Sainz – Samochód prowadził się perfekcyjnie i powróciliśmy do czołówki. Trasa była szybka ale błotnista po wczorajszym deszczu, pełna dziur. Było bardzo trudno więc wynik jest tym bardziej satysfakcjonujący.

Giniel  De Vielliers – Dziś spadliśmy nieco w klasyfikacji z kilku błachych powodów i tracimy do Carlosa 9 sekund. Najpierw musieliśmy zmienić koło, a później kłopoty z wycieraczkami utrudniały nawigację.

Dieter Depping – Ostatniej nocy nasi mechanicy wykonali doskonałą robotę, naprawili moje auto i Timo Gottschalk. Dzięki im za to, cały zespół pracuje fantastycznie. Zaczynając z odległej pozycji trudno jest wyprzedzać i nadrabiać straty . Niemniej udało się trochę nadrobić i jestem zadowolony.

Mark Miller – Dakar jest bardzo trudnym rajdem i zasługuje na swoją reputację. Połączenie deszczu o fesz- feszu sprawiają, że auto prowadzi się w poślizgu co wielu kierowcom sprawia problemy. Jestem zadowolony z samochodu i wyników teamu Volkswagena.

Robbie Gordon – Kiedy zaczęła się błotnista trasa przestałem walczyć o pierwsze miejsce i jechałem zachowawczo, gdyż mój samochód posiada napęd tylko na tylną oś. Jestem przekonany, że na ostatnich kilometrach straciłem do Sainza około 5 minut. Niestety nasza wczorajsza starta 35 minut wynikła z błędów nawigacyjnych i może mieć wpływ na wynik końcowy. Jedziemy najszybciej jak możemy, przyjechaliśmy tu wygrać i nie odpuścimy, sporo załóg odpada więc wciąż mamy szansę.

Krzysztof Hołowczyc - To był bardzo trudny odcinek, przede wszystkim bardzo dziurawy, morderczy dla zawieszenia - mówił Krzysztof Hołowczyc na mecie siódmego oesu Rajdu Dakar. - Momentami było naprawdę bardzo ciężko. W drugiej części jechaliśmy po fesz-feszu więc bardzo łatwo było tam utknąć. W końcówce pojawiło się też błoto. Jechaliśmy bardzo spokojnie, bez zbędnego ryzyka, naszym priorytetem było dowiezienie wyniku do Chile, gdzie jutro czeka nas dzień przerwy. Serwis gruntownie przejrzy naszego Nissana i pewnie wiele elementów zostanie wymienionych na nowe. Dziś poważne problemy techniczne miał Peterhansel. Teraz stoi jeszcze na odcinku i czeka na serwis, więc wygląda na to, że w połowie rajdu jesteśmy na szóstym miejscu! Gdyby ktoś mi powiedział to tydzień temu, na pewno bym mu nie uwierzył!

fot. Volkswagen

Więcej informacji o rajdzie DAKAR 2009 na:



Dakar 2009
galerie z imprezy:  1, 2, 3, 4, 5
 
gdzie:  Argentyna, Chile
data rozpoczęcia:  2009-01-03
data zakończenia:  2009-01-18
dodana na stronie:  2009-01-08


<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X