Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.
Tuleje zawieszenia
Bagażniki dachowe
[2012-03-18]
Italian Baja na połmetku.
Motocyklista ORLEN Team, Kuba Przygoński zajmuje czwarte miejsce po wczorajszych trzech odcinkach specjalnych Italian Baja, pierwszej eliminacji tegorocznego Pucharu Świata FIA oraz FIM. Jadący Toyotą Land Crusier w klasie T2 Szymon Ruta miał problemy techniczne, musiał wymienić skrzynię biegów za co dostał karę.
W planie dnia do pokonania był 80 kilometrowy odcinek specjalny, który zawodnicy przejechali dwukrotnie. Kuba po pierwszym przejeździe był trzeci, drugą pętlę pojechał jednak trochę wolniej. Po dwóch dniach ścigania motocyklista ORLEN Team, jadący jako jedyny w stawce na dużym dakarowym motocyklu jest czwarty, jego strata do lidera nie jest jednak znaczna i wynosi 3’15, jednocześnie Kuba traci wyłącznie 7 sekund do poprzedzającego go Alexa Zanotti.
- Odcinki na Italian Baja są bardzo podmokłe. Dzisiaj przejechaliśmy 160 kilometrów, a trasa cały czas wiodła wzdłuż rzeki. Nie jest to zbyt ciekawy teren pod kątem mojego dużego dakarowego sprzętu. Tempo jakie osiągam jest jednak zadowalające. To dobrze rokuje na kolejne starty w Mistrzostwach Świata. Tracę zaledwie 7 sekund do poprzedzającego mnie zawodnika i jutro będę atakował choć nie spodziewam się wiele ciekawszej trasy, gdyż jedziemy te same odcinki tylko w drugą stronę – powiedział Kuba Przygoński.
Mniej szczęścia miał Szymon Ruta, który na odcinkach specjalnych borykał się z awariami technicznymi. Uszkodzona skrzynia biegów od razu na początku pierwszego OS pozbawiła samochodową załogę ORLEN Team szans na dobrą lokatę. Obecnie załoga jest 33. w klasyfikacji generalnej rajdu.
- Jesteśmy po pierwszym dniu prawdziwego ścigania. Niestety od razu na początku pierwszego OSu okazało się, że auto wymaga znacznie delikatniejszego traktowania niż przywykliśmy do tego startując w rajdach konwencjonalnych. Po 10 kilometrach uszkodzeniu uległa skrzynia biegów, zostaliśmy wyłącznie z czwartym biegiem. Nie dało się w ten sposób kontynuować ścigania. Musieliśmy wymienić wadliwy element za co otrzymaliśmy sporą karę, która jednocześnie przekreśliła naszą szansę na dobrą pozycję. Drugi odcinek specjalny pojechaliśmy znacznie lepiej. Cały czas się uczymy, jedziemy na tyle, na ile pozwala nam auto klasy T2 i czasami mam wrażenie, że dochodzimy do granic możliwości tego samochodu, który w zasadzie jest w seryjnej specyfikacji. Szukamy swojego tempa – powiedział Szymon Ruta.
Aż 140 kilometrów z niesprawnym sprzęgłem musieli pokonać w trakcie sobotniego etapu Italian Baja 2012 zawodnicy NAC Rally Team – Paweł Molgo i Janusz Jandrowicz zanim oddali swoje Mitsubishi Pajero w ręce mechaników. Mimo awarii Polacy osiągnęli metę w sumie 160-kilometrowego etapu, a na półmetku zawodów zajmują obecnie 7. miejsce w grupie T2 (26. miejsce w klasyfikacji generalnej).
- Chcieliśmy dziś nawiązać walkę z Włochami, ale już na pierwszym odcinku, po mniej więcej 20 kilometrach spaliliśmy sprzęgło i odtąd musieliśmy bardzo uważać – opowiada Paweł Molgo. - W pewnym momencie w ogóle straciliśmy biegi. Szukaliśmy wody, by schłodzić sprzęgło, ale – pech chciał - akurat nic nie było.
Sytuacja stała się jeszcze poważniejsza, gdy zawodnicy poczuli swąd spalenizny. W obawie przed pożarem musieli zatrzymać auto, by rozeznać sytuację. Na szczęście był to fałszywy alarm.
W trakcie sobotniego etapu zawodnicy dwukrotnie pokonywali trasę 80-kilometrowego oesu. Przerwa pomiędzy pierwszym a drugim odcinkiem specjalnym niestety była zbyt krótka, by dokonać tak skomplikowanej naprawy, jak wymiana sprzęgła, które – nota bene – miało tylko 50 kilometrów przebiegu. - Nie było innego wyjścia – musieliśmy jechać dalej nie w pełni sprawnym autem – mówi kierowca NAC Rally Team. - Udało się, dojechaliśmy, choć było to bardzo stresujące doświadczenie - zwłaszcza gdy jechaliśmy w kopnym terenie, lub pokonywaliśmy rzekę. Oczywiście mamy dużą stratę czasową, ale myślałem, że będzie gorzej. W grupie T2 zajmujemy 7. lokatę, a do 5. i 6. miejsca tracimy 4-5 minut. Wydaje się to dużo, ale jeszcze wszystko jest możliwe.
Polacy obiecują, że o ile nie spotkają ich kolejne kłopoty techniczne, w niedzielę będą starali się jechać tempem, do którego przyzwyczaili swoich kibiców w ubiegłym sezonie, gdy sięgnęli po mistrzostwo Polski grupy T2. - Chcielibyśmy porównać nasze czasy z Włochami, którzy – to oczywiste – czują się jak u siebie w domu – mówi Paweł Molgo. - Podoba nam się tutejsza trasa, która jest bardzo zróżnicowana. Niesamowitym uczuciem są wielokrotne przejazdy przez rzekę, a w zasadzie liczne strumyki, które tworzą tę rzekę, płynąc jednym korytem. Prawdziwą przyjemnością są również szerokie, szybkie szutry. Czasem naszą T-dwójką można pędzić 150-160 km/h!
W niedzielę zawodnicy ponownie dwukrotnie pokonają znany już sobie odcinek specjalny, tym razem jednak jadąc w przeciwnym kierunku. O zwycięstwo w rajdzie walczy Holender Peter van Merksteijn w Toyocie Hilux z Rosjaninem Vladimirem Vasilievem w G-Force Proto. Trzecie miejsce zajmuje na półmetku znakomity rajdowiec WRC – Tony Gardemeister, jadący Mitsubishi Pajero.
Klasyfikacja Italian Baja po OS 3
Samochody 1. Peter van Merksteijn/Eddy Chevaillier (NL/B) Toyota Hilux 1:59.13
2. Władimir Wasiliew/Witalij Jewtekow (RUS) G-Force Proto +1.02
3. Toni Gardemeister/Agris Petersons (FIN/LV) Mitsubishi Pajero Evo +1.52
4. Miroslav Zapletal/Miloslav Janacek (CZ) BMW X3 CC +2.34
5. Bogdan Nowickij/Jurij Kondratiew (UA) G-Force Proto +4.54
6. 213 Casuneanu/Zani (RO/I) Mitsubishi Pajero MPR13 +5.36
7. Pietro Larini/Pietro Musacchia (I) Mitsubishi L200 +5.48
8. Jean-Louis Schlesser/Konstantin Żilcow (F/RUS) Schlesser Original +6.32
9. Zdenek Porizek/Marek Sykora (CZ/SK) Hummer H3 Evo +6.51
10. Riccardo Colombo/Rudy Briani (I) Mitsubishi L200 +7.17
...
18. Adam Małysz/Rafał Marton (PL) Mitsubishi L200 +14.14
26. Paweł Molgo/Janusz Jandrowicz (PL) Mitsubishi Pajero +32.06 (7. T2)
29. Hanna Sobota/Maciej Marton (PL) Mitsubishi Pajero DI-D +46.33
33. Szymon Ruta/Sebastian Rozwadowski (PL) Toyota Land Cruiser +2:48.00
Motcykle i quady 1. Alberto Basso (I) Honda CRF 450 1:49.51
2. Oriol Escale (E) HM CRF 450 +47
3. Alex Zanotti (I) TM EN 450 +3.08
4. Kuba Przygoński (PL) KTM 450 Rally +3.15
5. Oscar Romero (E) KTM 525 +8.27 (1. Q)
6. Manuel Lucchese (I) Husaberg FE 750 CC +12.16