|
[2012-04-14] |
MT Rally 2012 - finał |
|
Finał MT Rally 2012 – wisienka na torcie
Po trudach nocnego, czwartego etapu MT Rally 2012 uczestników rajdu wreszcie spotkała zasłużona nagroda. Rano budziły ich ze snu promienie gorącego, wiosennego słońca! Będący w zmowie z Naturą organizator, przewidując zmęczenie i miarkując narastające trudy rajdu, pozwolił wszystkim wstać im nieco później. O leniuchowaniu mowy jednak nie było – na sobotę zaplanowano najdłuższy etap, po którym poznaliśmy zwycięzców rajdu.
Po trzech dniach walki i blisko 500 kilometrach jazdy w ciężkim terenie nieuniknione było, że wiele załóg nie stanęło już do rywalizacji (przed finałowym etapem poddało się aż 25 załóg; w sumie rajdu nie ukończyły 42 ekipy) lub pojawiło się na starcie z mocno kulejącymi pojazdami. Znaczna jednak ilość zapaleńców przystąpiła do piątego, finałowego oesu o długości 174 kilometrów. Mogłoby się wydawać, że kolejny etap będzie przypominał poprzednie. Jednak nowy przebieg trasy i różna konfiguracja terenu zapewniły zawodnikom niemal wszystkie formy off-roadu, będąc swoistą „powtórką materiału”. Od szybkich szutrowych prostych, przez piaskowe przestrzenie po błotne i wodne wykroty. Tak by nikt nie zapomniał o poligonie w Drawsku Pomorskim i za pół roku ponownie stawił się tu na starcie – tym razem jesiennego MT Series.
Rajd zakończył się ostatecznie bezapelacyjnym zwycięstwem Gratów, które triumfowały zarówno w samochodowej klasie Sport (dwa pierwsze miejsca: Roberta Kufla i Pawła Kado), jak i Cross-Country 1 (Marcin Łukaszewski). Kufel i Łukaszewski tym razem nie starli się w bezpośrednim, bratobójczym pojedynku jak przed rokiem, a dzięki temu obaj mogą świętować sukces, którego ojcem jest Dominik Samosiuk – konstruktor auta i zarazem pilot Kufla. Należy żałować, że przypadki losowe przedwcześnie wyeliminowały z walki ich najgroźniejszych rywali: Pawła Oleszczaka i Artura Owczarka, bo gdyby nie one, zapewne walka o zwycięstwo toczyłaby się aż do samej mety.
W samochodowej klasie Cross-Country 2 (auta seryjne) zwyciężył ostatecznie Piotr Krawczyk, a wśród ekip ciężarowych triumfował niemiecki duet Ralf i Guido Neubert. Wśród quadowców najlepsi byli Polacy: Krzysztof Kolasiński (klasa CC) oraz Mariusz Sipa (Sport). Motocyklową klasę CC wygrał Michał Żukowski, a Sport – Austriak Beat Juen. Najszybszym kierowcą UTV był Jarosław Małkus.
- Rajd był bardzo trudny – podsumowuje Marcin Łukaszewski, zwycięzca samochodowej klasy Cross-Country. - Siedemset kilometrów w terenie wymaga znakomicie przygotowanego sprzętu. Było to widać wyraźnie – wiele załóg nie ukończyło rajdu z powodu awarii, które miały również wpływ na wygląd końcowej klasyfikacji. Nas też nie ominęły problemy. Już na pierwszym etapie dziennym zaliczyliśmy spektakularny lot, w czasie którego dachem ścinaliśmy gałęzie. A na 50 kilometrów przed metą pogięliśmy wahacze. Dużo trudu kosztował nas również przedostatni etap nocny. Chlapiąca woda na silnik i gorące podzespoły powodowała całkowite zaparowanie szyb. Kompletnie nic nie widziałem! Musiałem rozpiąć się z górnych pasów i przez 40 kilometrów jechałem z głową na zewnątrz! Innej rady nie było. Myślałem, że będziemy mieć katastrofalną stratę, ale później okazało się, że zerwany pasek wyeliminował z walki o zwycięstwo Pawła Oleszczaka i ostatecznie wszystko poukładało się po naszej myśli...
MT Rally 2012 zwieńczyła nocna feta, której towarzyszyła muzyka kapeli rockowej, lał się szampan, a zmordowani zawodnicy pałaszowali torty ufundowane przez jednego z francuskich kierowców, który akurat w trakcie rajdu świętował swe 40. urodziny. Do domu nikomu się nie spieszyło...
Arek Kwiecień
MT Rally Drawsko 2012 11-15 kwietnia 2012 |
|
|
|
|
fot. Arek Kwiecień |
|
|
|
-lista galerii- |
|
<< powrót |
|
|
|