Grzegorz Baran i Rafał Marton - jedyna polska ekipa ciężarowa, pomimo niepowodzeń drugiego etapu (spowodowanych awarią układu hamulcowego), zdołała odrobić starty i awansowała o 15 oczek. Polski MAN TGA zajmuje 31 miejsce na liście wyników po czterech odcinkach specjalnych.
Liderem kategorii ciężarowej jest Rosjanin - Władimir Czagin w Kamazie. Miejsce drugie zajmuje jego klega z zespołu Kamaza, Firdaus Kabirow ( +08,41), a trzecie jadący Tatrą - Czech - Ales Loprais ( +12,36). Do rywalizacji w piątym etapie przystąpi 59 z 67 ciężarówek. Na trasie z Calama do Iquiqe zawodnicy pokonają tylko 36 kilometrów dojazdówki (najmniej do tej pory) i 423 kilometry oesowe.
- Konkurencja jest dużo silniejsza niż w zeszłym roku - mówi kierowca - Grzegorz Baran. Startuje więcej mocniejszych i dobrze przygotowanych samochodów. Sporo odstajemy od czołówki. Są tacy, którzy zmieniają np. codziennie, lub w zależności od warunków na trasie koła. My mamy tylko komplet na samochodzie i dwa zapasowe. Tempo jazdy jest szybkie, każdemu zależy na dobrym wyniku, a przez to jest sporo wypadków. Jednym słowem, dużo się dzieje
- Środowy etap nie należał do najprzyjemniejszych - komentuje pilot - Rafał Marton. Mnóstwo dziur, fesz fesz-u, kurzyło się niesamowicie. Na szczęście nie było takich miejsc gdzie można by się zakopać, ale cały czas jechaliśmy w swoim kurzu. Gdy zwalnialiśmy przed dziurą, doganiał i wyprzedzał nas pył, był wszędzie - masakra. Około 10 kilometrów przed metą dogoniliśmy Japończyka Sugawarę. Nie mogliśmy wyprzedzić nic nie widzieliśmy. Blisko finiszu trafiliśmy na duży kamień. Trudno mówić o niefarcie bo skończyło się tylko lub aż na zdjęciu opony z felgi. Zmiany koła dokonaliśmy już za metą. W czwartek czeka nas ciekawy odcinek. Długi, zróżnicowany, miejscami bardzo szybki. Dopiero teraz zaczyna się prawdziwe ściganie.
Czwarty etap specjalny został przez organizatora zatytułowany „ Pełnym gazem”. Uczestnicy rozpoczną wolnymi fragmentami wśród skał, następnie przemierzą kawałek największego solniska na świecie „Salar” i wjadą na otwarte tereny z wydmami. Stamtąd kilkukilometrowym zboczem o średnim nachyleniu 32% zjadą do Iquique nad brzegiem Pacyfiku.
Wyniki:
1. Władimir Czagin/Siergiej Sawostin/Ildar Szajsułtanow (RUS) Kamaz 4326-9 2:10.18
2. Firdaus Kabirow/Ajdar Bielajew/Andriej Mokiejew (RUS) Kamaz 4326 (+2.18)
3. Ales Loprais/Milan Holan/Josef Kalina (CZ) Tatra 815 (+5.59)
4. Franz Echter/Detlef Ruf/Artur Klein (D) MAN TGS (+11.08)
5. Eduard Nikołajew/Wiaczesław Mizukajew/Władimir Rybakow (RUS) Kamaz 4326 (+12.48)
6. Andre de Azevedo/Jaromir Martinec/Maykel Justo (BR/CZ/BR) Tatra 815 (+13.22)
7. Elgizar Mardiejew/Władimir Demianienko/Ildar Mardiejew (RUS) Kamaz 4326 (+16.41)
8. Hugo Duisters/Yvo Geusens/Marcel van Melis (B/B/NL) Iveco Trakker (+19.58)
9. Pep Vila/Moi Torrallardona/Peter van Eerd (E/E/NL) Iveco Trakker (+21.50)
10. Mathias Behringer/Jochen Seiler/Hugo Kupper (D/D/NL) MAN TGA (+21.55)
31. Grzegorz Baran/Rafał Marton (PL) MAN TGA (+56.58)
Klasyfikacja generalna po IV etapie:
1. Czagin 11:49.16, 2. Kabirow (+8.41), 3. Loprais (+12.36), 4. Echter (+46.08), 5. Nikołajew (+51.46), 6. de Azevedo (+1:04.20), 7. Vila (+1:06.31), 8. Mardiejew (+1:12.10), 9. Duisters (+1:14.09), 10. van Vliet (+1:17.57), 30. Baran (+4:47.14).
|