Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2007-03-31]
Załoga Komornicki - Marton przeszła pomyślnie badanie kontrolne przed rajdem Tunezji.
 
Buggy SMG polskiej załogi Łukasz Komornicki i Rafała Marton z zespołu Diverse Extreme Team już po badaniu kontrolnym przed Rajdem Tunezji.

Rajd Tunezji rozpoczął się odbiorem administracyjnym i technicznym w Brignoles, w departamencie Var, który zespół Diverse Extreme Team przeszedł bez problemów, następnie prom przewiezie uczestników na Korsykę, gdzie 1 kwietnia zaplanowano dwa szutrowe odcinki specjalne: Bocca d’Illarata – Tagliu (22 km) i Pascialella – Pont de Curgia (30 km). Po rejsie do Tunisu rozpoczną się pustynne etapy rajdu Tunezji. Metę zaplanowano 8 kwietnia w Tozeur. Zawodnicy będą mieli do pokonania dziewięć odcinków specjalnych, z czego aż sześć liczących od 263 do 341 kilometrów. Trasa będzie wynosiła w sumie 2808 kilometrów w tym 1857 kilometrów prób sportowych.

Podczas odbioru administracyjnego załogi otrzymały także książki drogowe, które szczegółowo określają przebieg trasy. Dwa odcinki specjalne otwierające rajd, które zostały umiejscowione po raz pierwszy w historii maratonu na Korsyce, będą bardzo wąskie i usytuowane na półkach skalnych.

„Takie odcinki nie faworyzują naszego buggy. Podjęliśmy decyzję, że odcinki pojedziemy spokojnie, aby nie ryzykować uderzenia w drzewa lub skały. Najważniejsze jest wjechanie do Afryki w pełni sprawnym samochodem. Tam dopiero rajd rozpocznie się na poważnie.” – powiedział Rafał Marton.

„Pierwszy odcinek będzie wyjątkowo trudny, ponieważ droga jest bardzo kręta. Jest to zupełnie dzika trasa, bez żadnych barier i zabezpieczeń. Czasami ma tylko 2,5 metra szerokości, a nasze buggy mierzy prawie dwa metry dwadzieścia centymetrów szerokości. Dlatego będzie tam dla nas bardzo wąsko. Przepaści, obok drogi dochodzą do 250 metrów. W połowie odcinka czeka nas ośmiokilometrowy fragment, który będzie wiódł po skalistej, usłanej dużymi kamieniami i bardzo dziurawej trasie. Natomiast na trasie drugiego odcinka specjalnego będziemy musieli pokonać co najmniej pięć wąskich betonowych mostków, usytuowanych na górskich drogach.” – dodaje Łukasz Komornicki.

W ostatnim momencie lista startowa do rajdu Tunezji została rozszerzona o kilka załóg. Wystartuje między innymi Christian Lavieille na Nissanie, który na pewno będzie groźnym konkurentem dla Polaków.

<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X