Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2007-03-16]
Polska załoga Łukasz Komornicki-Rafał Marton po odbiorze technicznym szykuje się do rywalizacji w rajdzie Italian Baja.
 
Polska załoga Łukasz Komornicki i Rafał Marton (Diverse Extreme Team) przeszła pomyślnie badania kontrolne i dziś popołudniu siedmiokilometrowym Prologiem rozpocznie rywalizację w rajdzie Italian Baja - pierwszym międzynarodowej klasy rajdzie terenowym od czasu styczniowego Rajdu Dakar. Impreza stanowi pierwszą rundę Międzynarodowego Pucharu FIA Rajdów Baja, cyklu uznawanego za nieoficjalne Mistrzostwa Europy. Jest to jedna z najważniejszych imprez terenowych na Starym Kontynencie.

Sesje testową, przygotowania do badania oraz sam odbiór techniczny załogi Diverse Extreme Team, osobiście nadzorował konstruktor samochodu, a zarazem świetny kierowca - Philippe Gache, dla którego start polskiego zespołu jest bardzo ważny. SMG buggy, którym pojadą Polacy to samochód dobrze znany w świecie sportów motorowych m.in. z profesjonalnego przygotowania.

"Nasz samochód jest doskonale przygotowany do rajdu. Zespół SMG jest bardzo doświadczony i profesjonalny, a buggy jest kolejną, dopracowaną już ewolucją samochodu, który z powodzeniem startuje od kilku lat. Styl jazdy samochodem typu buggy jest całkowicie różny od jazdy samochodem czteronapędowym. Samochód napędzany na cztery koła można prowadzić wykorzystując jego masę, odpowiednio układając pojazd w zakrętach. Natomiast prowadzenie buggy przypomina jazdę po torze, czyli hamowanie na prostej, łagodne przejście przez zakręt i dopiero pełne przyspieszanie na wyjściu z zakrętu. Jeśli nasza współpraca z zespołem SMG ułoży się pomyślnie, w Dakarze 2008 najprawdopodobniej wystartujemy kolejną wersją buggy, która właśnie jest budowana." - powiedział po testach Łukasz Komornicki.

Italian Baja, podczas którego Łukasz Komornicki i Rafał Marton zadebiutują w buggy SMG rozpocznie się popołudniu 16 marca siedmiokilometrowym prologiem. Zakończenie rywalizacji planowane jest na godzinę 18.45 i wtedy ustalona zostanie kolejność startu do pierwszego etapu. Następnie w sobotę na uczestników czekają trzy przejazdy odcinka Aviano oraz dwa przejazdy odcinka Spilimbergo, o całkowitej długości 229 kilometrów. Na niedzielę organizatorzy z klubu Fuoristrada w Pordenone przewidzieli kolejne dwa przejazdy obu odcinków specjalnych, czyli łącznie 186 kilometrów jazdy na czas. Całość rajdu będzie wynosiła ponad 813 kilometrów prób sportowych razem z dojazdówkami. Bazą będzie Dream Village w Cordenons koło Aviano, na północy Włoch. Odcinki specjalne zostaną zlokalizowane w dolinie rzeki Tagliamento. W tym roku organizatorzy zapowiadają mniejszą ilość dewastujących zawieszenia i podwozia kamieni, z których słynie rajd Italian Baja, a więcej tras przypominających charakterystyką rajdy szutrowe.

"Prolog zamierzamy pojechać spokojnie, choć chcemy się przesunąć jak najbardziej do przodu, aby w sobotę wystartować z możliwie wysokiej pozycji. W przeciwnym razie musielibyśmy ścigać wolniejsze załogi. Organizator zaplanował na trasie tylko 2 odcinki specjalne pokonywane wielokrotnie podczas rajdu. Jeden z nich będzie preferował raczej samochody czteronapędowe. Część odcinka jest bardzo kręta, wąska i prowadzi wśród drzew. Mamy nadzieję, że rwąca część rzeki nie porwie naszego samochodu z nurtem" - żartuje Łukasz. "Na drugim odcinku będzie więcej skoków i wyboistych partii, dlatego liczymy, że uda się nam tam odrobić ewentualne straty. Mamy najszerszy samochód w stawce, gdyż buggy mogą być zgodnie z regulaminem szersze niż auta czteronapędowe. W pewnych miejscach gabaryty samochodu mogą być jednak także utrudnieniem." -dodaje Łukasz Komornicki.

Zapytany o wskazówki dla Polaków, dyrektor rajdu, Mauro Tavella powiedział: - "Uważajcie na odcinku Aviano. To odcinek dla małych, zwinnych samochodów. Jeśli załoga Diverse Extreme Team zachowa ostrożność w korycie rzeki, może liczyć na dobry wynik, ale jest wiele fragmentów zdradliwych. Jestem bardzo zadowolony z liczby i wysokiego poziomu zgłoszonych załóg. Dawniej rajd Italian Baja odbywał się w dorzeczach rzek Meduna i Cellina, w których dominowały duże kamienie. Powodowało to sprzeciw ze strony wielu zespołów, a także ekologów. Z tych powodów musieliśmy poszukać nowych terenów. W 2005 roku rajd odbył się na Sardynii. Obecnie odbywa się w dorzeczu rzeki Tagliamento. Italian Baja wykorzystuje częściowo odcinki byłego Rajdu Piancavallo, niegdyś rundy mistrzostw Europy w rajdach drogowych, przez co mają one trochę charakter OS-ów szutrowych".

<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X