Już za trzy tygodnie rusza kolejna edycja naszej imprezy - to już 15 z cyklu Mutt Wiosna!
Jak zwykle przygotowaliśmy kawal terenu do objechania, jak zwykle chcemy by zawodnicy najeździli się do bólu w urozmaiconym terenie który mamy do dyspozycji. Każdy z kolejnych dni imprezy charakteryzuje się przede wszystkim odmiennymi warunkami terenowymi - jednego dnia walka w piachu, innego techniczna twarda hałda a kolejnego totalny lagier poligonu czołgowego - jak zwykle u nas. Wszystko ubrane w uroczysty Prolog pod C.H Arena w Gliwicach. To jest nasz ukłon w kierunku zawodników - wiadomo, że czasem trudno o medialność podczas trwania imprezy terenowej, kibic ma duży problem z odnalezieniem dobrych i bezpiecznych miejsc umożliwiających obserwację rywalizacji załóg. Stąd pomysł zaprezentowania uczestników szerszej publiczności.
Ekipy startujące zaliczą krótki, widowiskowy Odcinek Specjalny, będzie trochę wody, błota, trochę muzyki, wywiady - trochę zabawy a przede wszystkim duża atrakcja dla publiczności a dla organizatora trochę luzu i możliwość wyłonienia kolejności startowej na dzień drugi Imprezy.
Jak zwykle nie zmieniamy charakteru imprezy również pod kątem organizacji rywalizacji sportowej czyli trzy równorzędne klasy - lekka, ciężka i sportowa, stworzone by umożliwić równorzędną rywalizacje załóg pod katem sprzętu jakim dysponują. Klasyfikacji generalnej nie prowadzimy. Załogi tradycyjnie przydzielę do klas w dniu rejestracji w Bazie imprezy.
Jak zwykle zero elektroniki - załogi otrzymują roadbook, na trasie spotykać ich będą Odcinki Specjalne, Próby przejazdu, prawidłowość poruszania się trasami dojazdowymi weryfikować będą Punkty Kontroli Przejazdu. Wszystko potwierdzane wpisami ekipy sędziowskiej.
Fakt, będzie trochę dojazdówek, lecz ilość nawierzchni asfaltowej została obcięta do koniecznego minimum. Z ogólnie znanych powodów zmieniły się trochę warunki wydawania zgód na przejazdy, więc chcąc umożliwić zawodnikom zabawę na większości terenów które mamy do dyspozycji - trzeba się przemieszczać.
Mamy "oldskulowy" ośrodek wypoczynkowy w starym stylu jako Baza imprezy - wszystko jest - domki kilkuosobowe, pole namiotowe, miejsce dla kamperów, myjka, stanowisko umożliwiające naprawy z uwzględnieniem prac spawalniczych, gastronomia i imprezownia...
Nowości ? Niewiele, może poza tym że udało się radykalnie obniżyc wysokość wpisowego - całoroczna praca wszystkich Muttowców...
Jak zwykle prosty regulamin, jak zwykle ta sama ekipa Muttantów, jak zwykle używanie wyciągarek dozwolone tylko na dojazdówkach oraz w momencie ugrzęźnięcia, wszelkie punktowane próby załogi muszą pokonać o własnych siłach.
Odezwały się glosy z zapytaniami - czy będę plombował toto ustrojstwo - jak to kiedyś bywało- nie, nie będę. Zawsze to nam trochę łatwiej i płynniej prowadzić obsługę Imprezy. Zresztą cały czas ekipa ustawia trasy, pomimo aury jak w środku zimy. Wszystko zamarznięte na
kość. Jednak czas plynie wiosny nie widać a trasy gotowe muszą być więc sprzęt wygląda makabrycznie, mam nadzieje że w dniu imprezy będzie jeszcze czym jeździć :-)
Zatem wszystko jak zwykle w starym stylu i jazdy do bólu!
Kazimierz Twarkowski Szary, Zarząd Mutt Gliwice
http://www.mutt-gliwice.pl/
Zobacz zdjęcia z edycji 2011
|
|
|
|
|
|