W górach bez hamulców.
Drugi etap okazał się pechowy dla polskiej załogi ciężarowej. W MAN-ie awarii uległy hamulce i większość odcinka z pomiarem czasu musieli pokonać w asekuracyjnym tempie. Na pierwszych kilometrach trasy ekipa zajmowała 26 miejsce, jednak defekt samochodu spowodował spadek na 51 pozycję. W klasyfikacji generalnej rajdu Grzegorz Baran i Rafał Marton zajmują 46 lokatę.
Zwycięzcą etapu został Firdaus Kabirow, kolejny był Ales Loprais, a trzeci Franz Echter. Dotychczasowy lider kategorii - Władimir Czagin popełnił błąd nawigacyjny i odnotował 5 czas. Drugi odcinek specjalny miał 324 kilometry i prowadził przez góry. Na trasie były szybkie partie, wąskie leśne dukty, niewidoczne zakręty i wiele hop. Dodatkowym utrudnieniem był wszechobecny kurz.
- Drugi etap okazał się dla nas pechowy - podsumował Grzegorz Baran. Po stu kilometrach świetnej jazdy całkiem straciliśmy hamulce. Teraz wiem, zawiodła sprężyna trzymająca okładziny. Już wczoraj hamulce się przegrzewały, ale jak co dzień, samochód przeszedł przegląd. Niestety, tej awarii nie dało się przewidzieć. To jedyna usterka, jaka nas trapiła, a na dodatek pokrzyżowała plany. Cóż, Dakar dopiero się zaczyna. Mam nadzieję, że wyczerpaliśmy limit pecha.
- Cały oes poprowadzony był w górach - dodaje Rafał Marton. Miejscami było szybko, ale większość drogi prowadziła krętymi szlakami w krzakach . Przez to widoczność była bardzo słaba. Po awarii, kiedy musieliśmy zdecydowanie zwolnić, wyprzedziło nas mnóstwo samochodów. Od tej pory ostatnie 200 kilometrów jechaliśmy w kurzu, fesz feszu, na ślepo. Na domiar złego do biwaku musieliśmy pokonać jeszcze 300 kilometrów łącznika. Mam nadzieję, że w nocy uda się naprawić samochód i rano z nowymi siłami zameldujemy się na starcie. Najważniejsze, że ukończyliśmy odcinek, szkoda tylko dobrej pozycji startowej.
W trzeciej odsłonie trasa dla ciężarówek została nieco zmieniona. Organizator w obawie przed trudnościami na ciasnych fragmentach skrócił dystans do 226 kilometrów oesowych. Dojazdówka będzie liczyła 408 kilometrów, a w przypadku samochodów i motocykli ponad 500km. Ze względu na urozmaicenie terenu trzeci etap nazwany został "Czerwień i zieleń".
Wyniki II Etapu.
1. Firdaus Kabirow/Ajdar Bielajew/Andriej Mokiejew (RUS) Kamaz 4326 3:50.46
2. Ales Loprais/Milan Holan/Josef Kalina (CZ) Tatra 815 (+1.20)
3. Franz Echter/Detlef Ruf/Artur Klein (D) MAN TGS (+5.09)
4. Andre de Azevedo/Jaromir Martinec/Maykel Justo (BR/CZ/BR) Tatra 815 (+5.16)
5. Władimir Czagin/Siergiej Sawostin/Ildar Szajsułtanow (RUS) Kamaz 4326-9 (+6.14)
6. Marcel van Vliet/Serge Bruynkens/Bernard der Kinderen (NL/B/NL) MAN TGA (+10.56)
7. Hugo Duisters/Yvo Geusens/Marcel van Melis (B/B/NL) Iveco Trakker (+11.04)
8. Pep Vila/Moi Torrallardona/Peter van Eerd (E/E/NL) Iveco Trakker (+12.12)
9. Elgizar Mardiejew/Władimir Demianienko/Ildar Mardiejew (RUS) Kamaz 4326 (+15.04)
10. Joseph Adua/Joaquim Busoms/Marco Alcayna (F/E/E) DAF CF75 (+18.09)
...
51. Grzegorz Baran/Rafał Marton (PL) MAN TGA (+1:34.35)
PO ETAPIE
1. Kabirow 6:41.00, 2. Loprais (+0,9), 3. Czagin (+0,22), 4. De Azevedo (+9.59), 5. Echter (+14.21), 6. Vila (+21.33), 7. Nikołajew (+22.43), 8. van Vliet (+25.08), 9. Duisters (+27.23), 10. Mardiejew (+33.36), 46. Baran (+2:25.40).
|