|
[2007-01-08] |
Dakar - Landrovery DEXT holują uszkodzoną Navarę Hołka. |
|
Obie załogi Diverse Extreme TVN Turbo Team jadące Land Roverami EvoDakar
Albert Gryszczuk z Jarkiem Kazberukiem oraz Robert i Ernest Góreccy przez
cały trzeci etap 29. rajdu Dakar liczący 648 kilometrów (w tym 252 kilometry
odcinka specjalnego) z Nador do El Rachidia będą holować uszkodzone auto
Krzysztofa Hołowczyca.
Decyzja o holowaniu uszkodzonego samochodu Krzysztofa Hołowczyca przez obie
załogi samochodowe Diverse Extreme TVN Turbo Team zapadła rano przed
wyjazdem na trasę. – Postanowiliśmy pomóc Krzyśkowi, a ponieważ dla jednego
Land Rovera EvoDakar holowanie jego Nissana groziło niedojechaniem obu,
postanowiliśmy z Jarkiem Kazberukiem oraz Robertem i Ernestem Góreckimi wziąć
na hol uszkodzoną terenówkę na zmianę – powiedział Albert Gryszczuk. – Mamy
świadomość, że kosztować nas to będzie sporo wysiłku i z pewnością znacznie
opóźni dotarcie do El Rachidia, ale Dakar to rajd, w trakcie którego liczy się nie tylko
wynik – dodaje Jarek Kazberuk
Holowanie uszkodzonej Navary na dojazdówce nie powinno być kłopotliwe. Problemy
prawdopodobnie mogą zacząć się na oesie - mówi Robert Górecki. - Na oesie będzie
ciężko, bo nie możemy opuścić punktów kontrolnych, a ciągnięcie większego od
naszych aut, jadącego bez silnika Nissana to spore wyzwanie. Wierzymy, że
dojedziemy do ostatnich metrów oesu. Tam znowu odepniemy Nawarę, która musi
przejechać METĘ o własnych siłach. Dojazdówkę pokonamy ponownie na holu –
mówi Albert Gryszczuk.
Serwis samochodów biorących udział w rajdzie organizatorzy przewidzieli dopiero po
zakończeniu 3 etapu czyli w El Rachidia. Tam też ciężarówka serwisowa Diverse
Extreme TVN Turbo Team czekać będzie na oba Land Rovery EvoDakar, które po
całym etapie muszą przejść dodatkowo drobiazgową kontrolę wszystkich
podzespołów. Mechanicy są przygotowani i jak zapowiadają jeśli będzie taka
potrzeba przygotują samochody do startu załóg do kolejnego etapu.
|
<< powrót |
|
|