Akcesoria i wyposażenie
australijskiej firmy ARB znajdziesz w ofercie naszego sklepu 4x4.


Tuleje zawieszenia


Bagażniki dachowe

[2008-12-16]
Waga ciężka na starcie rajdu DAKAR 2009.
 
530 zespołów z całego świata: 230 motocykli, 30 quadów, 188 samochodów i 82 ciężarówki, reprezentujące 49 narodowości. Elita światowych kierowców rajdowych. Nowe, nieznane terytorium. Odliczanie do startu kolejnej odsłony Rajdu Dakar trwa… Do walki o podbój Argentyny i Chile dołącza polska waga ciężka, czyli 10-tonowy MAN TGA . W miarę upływu ostatnich dni przed startem adrenalina rośnie...

100% DAKAR...
9500 kilometrowa trasa, 5650 km odcinków specjalnych. Wydmy, piach, bezgraniczne drogi i górskie bezdroża… Na śmiałków pragnących zmierzyć się z wyzwaniem Rajdu Dakar 2009 czekają równiny Patagonii, pustynia Atacama i górskie przeprawy w dzikich Andach. Różnice poziomów sięgające 4300 m., temperatury nawet poniżej 0º i 60º stopniowe upały na pustyni … Nie ma żadnych wątpliwości. Będzie się działo! Przekraczając ocean, rajd jest gotowy na doświadczenie godne jego wartości i temperamentu. 100% Dakaru: tradycja, przygoda, przetrwanie. Bez względu na to czy są to kierowcy motocykli, samochodów czy ciężarówek, wszystkim przyświeca jeden cel – pokonać Dakar.

POLSKA WAGA CIĘŻKA
Na podbój Argentyny i Chile, zapowiadanej jako jedna z najtrudniejszych edycji Rajdu Dakar zespół Diverse Extreme Team wystawił swoje najcięższe działo. W wadze ciężkiej, kategorii total extreme, Polskę reprezentować będzie 10-tonowy MAN TGA. Na pokładzie tego kilkutonowego potwora dowództwo obejmie kapitan - Grzegorz Baran, wielokrotny uczestnik Rajdu Dakar; I oficerem zostanie studentka - przyszła pani psycholog – Iza Szwagrzyk (jedyna kobieta w polskiej ekipie), funkcja II oficera przypadła w udziale Grzegorzowi Simonowi – z zamiłowania podróżnikowi, na co dzień statecznemu dyrektorowi z Gorzowa. Ale polska waga ciężka, to nie tylko ekipa zapaleńców, których marzenia o starcie w Rajdzie Dakar właśnie się realizują, to także zespół z bogatym już doświadczeniem i wieloma sukcesami na swoim koncie. Rok 2008 to przede wszystkim dobry 16. wynik podczas debiutu Dakar Series, w którym spragniona ścigania, po niespodziewanym odwołaniu Rajdu Dakar, starła się cała światowa czołówka, to także 4. lokata w Hungarian Baja, gdzie do walki o podium zabrakło zaledwie 28 sek. Od kilku już lat polska ciężarówka, reprezentuje nas w największych imprezach off-roadowych świata. Z każdym startem forma rośnie, a ambicje są duże…

DIVERSE EXTREME TEAM...
Oto nasz Team na Rajd Dakar – mówi Przemysław Szymański, manager zespołu Diverse Extreme Team. Będzie to jeden z najtrudniejszych rajdów, większość zawodników pokonywać będzie trasę po raz pierwszy, w przeciwieństwie do Dakaru w Afryce, gdzie rutynowani zawodnicy mogli przewidzieć co ich spotka, a tzw. frycowe płacili debiutanci... tu w Argentynie i Chile szanse się wyrównują. Wystawiliśmy na tę próbę nasze najcięższe działo. Utrzymać 10-tonowego MAN-a w ryzach i przeprawiać się przez Andy, to wyzwanie naprawdę dla prawdziwych twardzieli. W genezę naszej marki nieodłącznie wpisane są sporty ekstremalne, a Diverse Extreme Team to nieustanne dążenie do przekraczania granic ludzkiej wyobraźni i wytrzymałości. Łączy nas wszystkich wspólna pasja i zamiłowanie do wyznaczania nowych trendów. Dlatego już od dwóch lat wspieramy starty w Rajdzie Dakar wielu utalentowanych zawodników. 

TROCHĘ HISTORII...
W 2007 r. aż sześciu Polaków wzięło udział w Rajdzie Dakar w barwach Diverse Extreme Team. Zespół wystawił dwie załogi samochodów Land Rover EvoDakar – a z trasą rajdu zmagali się Albert Gryszczuk i Jarosław Kazberuk oraz Robert Górecki i jego syn Ernest. Nie mogło zabraknać też ciężarówki, wtedy był to Mercedes Unimog, prowadzony przez Grzegorza Barana i Rafała Martona. W 2008 roku ponownie postawiono na wagę cieżką, tym razem w wersji MAN TGA również z Grzegorzem Baranem na czele. Pechowy dla wszystkich sympatyków Dakaru rok 2008, to również planowany start jednego z najlepszych polskich kierowców w rajdach cross-country - Łukasza Komornickiego i pilota Rafała Martona, w „kosmicznym” Buggy SMG.

IZA TO PRAWDZIWY WOJOWNIK...
W roku 2009 szczególnie będziemy trzymać kciuki za debiutantkę Izę Szwagrzyk, która jako jedyna kobieta z Polski, wystartuje w tym ekstremalnym rajdzie, i ma szanse zapisać się w historii Dakaru, jako pierwsza Polka w najcięższej kategorii ciężarówek. Lubimy zaskakiwać i poszukiwać czegoś nowego, widok drobnej, nieśmiałej szatynki w kabinie 10-tonowego MAN-a na pewno nie jest codzienny. Ale Iza to prawdziwy wojownik rajdów terenowych, miała już okazję sprawdzić się podczas Dakar Series, czy Hungarian Baja. Nasz tegoroczny Team, to połączenie doświadczenia i wiedzy Grzegorza Barana - lidera kategorii ciężarówek w Polsce, pasji i entuzjazmu przyszłej pani psycholog, na co dzień pracującej z najbardziej potrzebującymi w Centrum Opieki i Integracji, oraz zaangażowania i konsekwencji Grzegorza Simona, który pierwszą próbę zmierzenia się z Rajdem Dakar podjął w zeszłym roku, i jako jeden z nielicznych po decyzji odwołaniu rajdu, udał się na jego trasę, odbywając tym samym pierwsze treningi do tegorocznej edycji Dakaru – dodaje Przemysław Szymański, manager zespołu Diverse Extreme Team.

ZMAGANIA TYTANÓW - RYWALE
Polski Team wagi ciężkiej nie będzie miał łatwo. W Buenos Aires stawią się wszystkie najlepsze zespoły ciężarówek: Kamaz, Tatra, Hino, Mercedes, Ginaf i poprzedni zwycięzca - MAN, który walczyć będzie o zachowanie pozycji lidera. Hans Stacey, Władimir Czagin i Ales Loprais otwierają czołówkę kategorii ciężarówek. MAN Grzegorza Barana, Izabeli Szwagrzyk i Grzegorza Simona uplasował się w połowie stawki, otrzymując numer startowy 541.

STRATEGIA NA DAKAR
Kapitan – Grzegorz Baran – Z opisu trasy wynika, że rajd będzie bardzo ciężki, nawet 50% zawodników może nie dojechać do mety. Etapy są bardzo długie, biegnące przez kopne wydmy, szutry i kręte górskie ścieżki. Bardzo długie odcinki specjalne, liczące czasami ponad 600 km oraz arcytrudne górskie przeprawy w Andach. W dodatku aklimatyzacja może być bardzo ciężka, duże różnice poziomów i skoki temperatur. Zapowiada się prawdziwie ekstremalne wyzwanie. W dużej mierze ten rajd będzie dla wszystkich jedną wielką niewiadomą, wiele kłopotów sprawią górzyste etapy i sporo załóg może mieć z nimi problemy. Na szczęście nasz MAN, jest jak czołg i sprawdził się już w kilku ekstremalnych sytuacjach. Rajd rozpocznie się bardzo szybkimi odcinkami specjalnymi. Będziemy starali się popełniać jak najmniej błędów na początku, i jechać stałym tempem, by złapać rytm tych zawodów, i nie odstawać zbytnio od czołówki. Chcemy oczywiście walczyć o jak najlepszy wynik, chociaż nie będzie to łatwe, w Buenos Aires stawi się cała światowa czołówka fabrycznych teamów. Czas pokaże, jak ułoży się nam ten rajd. Jedno jest pewne zwycięzcy są na mecie, i my chcemy tam być. I oficer – Izabela Szwagrzyk - Marzeniem każdego debiutanta Dakaru jest dojechanie do mety. Ciąży na mnie duża odpowiedzialność, moje ewentualne błędy mogą nas sporo kosztować. W dodatku będę jedyną kobietą w polskiej ekipie, więc oczekiwania są duże. Wiele osób mnie pyta – dziewczyno po ci ten rajd, przecież tam giną ludzie - trudno odpowiedzieć na tak zadane pytanie, taka jest właśnie magia Dakaru, dla każdego zawodnika start w nim to spełnienie marzeń. Jestem ogromnie wdzięczna, i bardzo szczęśliwa, że udało mi się ten cel zrealizować już na początku mojej przygody z rajdami. Zamiłowanie do rajdów oddziedziczyłam po tacie, i to z nim odbierałam pierwsze szlify na rajdowych trasach. Mam w nim ogromne wsparcie, dlatego nie mogę zawieść pokładanych we mnie nadziei. Czy połknę bakcyla Dakaru? Odpowiem po powrocie. Trzymajcie za mnie kciuki.

II oficer – Grzegorz Simon - Odliczamy już dni do startu, wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Cieszę się, że Dakar zbliża się tak szybko i tak wielkimi krokami, ja jestem gotowy ruszać: już, teraz, zaraz...
Start w Dakarze będzie dla mnie niesamowitą przygodą, ukończyłem już najtrudniejszy rajd przeprawowy świata: Rainforest Challenge, odbywający się w porze deszczowej w Malezyjskiej dżungli. 10 dni w dżungli, cały czas pada deszcz, ubranie nigdy nie wysycha, prawie 100% wilgotność, pijawki i …. błoto, błoto… A wszystko zaczęło się od przeczytania książki Beaty Pawlikowskiej, która także brała udział w tym rajdzie. Wtedy postanowiłem jechać. Choć ten jeden raz w życiu chyba mi wystarczy… Teraz muszę ukończyć Dakar, to najtrudniejszy rajd świata, ale o innej, odmiennej specyfice. Dakar jest szybki, upalny i suchy. Ot takie dwie skrajności! To będzie dla mnie naprawdę prawdziwe wyzwanie, i to od razu w bardzo ciężkiej kategorii. MAN to ogromna ciężarówka, wystarczy spojrzeć na koło, które przyjdzie nam zmienić na pustyni w kilkudzięsięcio stopniowym upale…

„POKAŻE WAM FURTKĘ ZA KTÓRĄ CZAI SIĘ WIELKA PRZYGODA,
ALE TYLKO OD WAS ZALEŻY CZY JĄ PRZEKROCZYCIE…”
Thierry Sabine – na starcie pierwszej edycji Rajdu Dakar, 1978 r.
<< powrót


KOMENTARZE Tylko zalogowani użytkownicy mogą
rozpoczynać nową dyskusję.






X