W wielu krajach, w tym również w Polsce, offroad często bywa uważany za dyscyplinę wyjątkowo nieprzyjazną środowisku. Tymczasem w Afryce rozgrywany jest rajd terenowy, który jest zaprzeczeniem tej opinii. Główną ideą Sonangol Africa Eco Race jest bowiem maksymalne poszanowanie terenów i mieszkańców krajów, przez które biegnie jego trasa, a także promowanie działań proekologicznych. Realizacja tego celu przebiega wielotorowo: uczestnicy jadą trasami, które wyznaczone są w ten sposób, by pozostawiać jak najmniej śladów; auta organizatorów, a także niektórych uczestników wyposażone są w panele słoneczne lub są autami hybrydowymi; dochody z rajdu przeznaczane są na zaopatrzenie miejscowych szkół, szpitali itp. w źródła energii słonecznej, zaś głównymi dostawcami usług niezbędnych do obsługi rajdu są mieszkańcy krajów znajdujących się na trasie.
Africa Eco Race, który tym razem wystartował tuż przed końcem 2013 roku, a dokładnie 29. grudnia, to także wielkie wyzwanie dla uczestników i ciekawe widowisko dla kibiców. Zadowoleni mogą być między innymi ci zawodnicy i sympatycy, którzy tęsknią za afrykańskimi edycjami Dakar Rally, gdyż trasa Africa Eco Race jest do nich bardzo podobna, a kończy się w Dakarze (w tym roku uczestnicy dotrą tam 11. stycznia).
Zawodnicy pokonają 5506km, z czego 2993km to odcinki specjalne. Trasa wiedzie przez terytoria trzech krajów – Maroka, Mauretanii i Senegalu. Formalnie rajd rozpoczął się jednak 29. grudnia w St. Cyprien we Francji, gdzie po odbiorach administracyjnych i technicznych odbył się oficjalny start. Stamtąd następnego dnia zawodnicy i ich pojazdy wyruszyli na południe Hiszpanii, a dalej drogą morską do Maroko. W ostatnim dniu 2013 roku zawodnicy zmierzyli się z pierwszym odcinkiem specjalnym Tendrara / Bouarfa, liczącym 87km. Nowy Rok przywitał ich natomiast aż 431-kilometrowym oesem wiodącym z miejscowości Merzouga do biwaku w Foum Zguid. Czwartkowy etap liczył łącznie 404km, z czego odcinek specjalny to 387km. W piątek zmierzą się z 390-kilometrowym oesem Assa / Oued Aarraid, natomiast sobotni etap będzie najdłuższy w całym rajdzie, bo liczący aż 782km, jednak tylko 204km to odcinek specjalny. W niedzielę zawodnicy będą odpoczywać w Dakhla.
W następnym tygodniu opuszczą Maroko i będą się ścigać na terenach Mauertanii oraz Senegalu, gdzie do pokonania będą mieli odcinki o długościach: 174km, 466km, 338km, 289km, 202km i 24km. Po ostatnim z odcinków, kończącym się w Lac Rose, czeka ich jeszcze 41-kilometrowa dojazdówka do Dakaru, gdzie 11. stycznia rywalizacja oficjalnie się zakończy.
33 samochody, 23 motocykle, 5 ciężarówek, a dodatkowo 4 pojazdy startujące w kategorii Raid i dwa w kategorii Classic – tak wygląda stawka 6. edycji Africa Eco Race. Wśród faworytów jest rajdowy weteran, 65-letni Jean Luis Schlesser (startujący Buggy), którego pilotuje Thierry Magnaldi. Schlesser pięciokrotnie zwyciężał Africa Eco Race, ma jednak godną konkurencję. W tym roku ścigać się z nim będą m.in. Szalay Balazs (Węgry) w prototypowym Oplu czy Belg Jacky Loomans jadący Toyotą pick-up. Z bezdrożami Afryki zmierzy się też armada francuskich Buggy, za kierownicami których zasiadają: Patrick Martin, Gilles Florin, Michel Turon-Barrere, Jean-Antoine Sabatier. Wśród ciężarówek zacięty bój toczyć będą Tomas Tomecek z Czech w swojej Tatrze i Portugalka Elisabete Jacinto jadąca MANem. W kategorii motocykli rywalizować będą m.in.: Martin Fontin (Belgia) na KTM, Norbert Bubois (Francja) również na KTM, czy pochodzący z Korsyki Michael Pisano na Hondzie.
Po pierwszych trzech etapach Sonangol Africa Race 2014 widać, że rzeczywiście tempo dyktują faworyci. Wśród samochodów na razie najlepiej spisuje się Buggy Schlessera. Schlesser wygrał co prawda tylko drugi z trzech etapów, jednak zapewnił sobie niemal półgodzinną przewagę nad zwycięzcą dwóch pozostałych etapów, Sabatierem, jadącym również Buggy. Wśród ciężarówek dominuje Tatra Tomecka (wygrał I i II etap), którą dzielnie goni MAN prowadzony przez Jacinto (wygrała III etap). Zwycięstwami etapowymi wymieniają się natomiast motocykliści – etap I padł łupem Francuza Norberta Dubois (KTM), etap II wygrał Marokańczyk Harite Gabari (Yamaha), zwycięstwo w etapie III wywalczył zaś Austriak Robert Theuertzbacher (KTM). W generalce po trzech etapach prowadzi natomiast Francuz Michael Pisano na Hondzie.
Zawodników czekają jeszcze dwa Marokańskie etapy – Assa / As Sakn (z liczącym 390km odcinkiem specjalnym z Assa do Oued Aarraid) i oes z As Sakn do Tapis (204km), skąd liczącą aż 578km dojadą do Dakhla, gdzie w niedzielę będą odpoczywać przed kolejnymi pięcioma etapami. Ich zmagania można śledzić na kanałach Eurosport i Eurosport 2.
Africa Eco Race 29 grudnia 2013 - 11 stycznia 2014 |
|
|
|
|
fot. africarace.com |
|
|
|
-lista galerii- |
|